
Sona odrodziła się w derbowym boju
Po dwóch kolejkach bez wygranej (porażka i remis) Sona na ścieżkę zwycięstwa ponownie wkroczyła podczas derbowego starcia z baboszewskimi Orlętami.
W tabeli nie przyniosło to jednak żadnego efektu bo zarówno lider - MKS Przasnysz (4:1 z Wieczfnianką) jak i wicelider - Boruta Kuczbork (3:0 z Błękitnymi Raciąż) także wygrali swoje spotkania.
Zupełnie przeciwstawne, pesymistyczne, a nawet tragiczne informacje dochodzą z obozu słoszewian. W niedzielę Gladiator 0:8 przegrał z Iskrą Krasne i „słychać”, że mógł to być ostatni ich mecz w okręgówce.
Sześć goli w derbach
Kolejny derbowy pojedynek mamy za sobą. Tym razem do Nowego Miasta przyjechała drużyna baboszewskich Orląt i zaliczyła kolejną porażkę, co ciekawe dając sobie strzelić, po raz trzeci z rzędu, pięć bramek.
Przebieg tego spotkanie najlepiej obrazuje wynik - pierwsza połowa remisowa, podobnie jak gra, w której obie drużyny stworzyły sobie po kilka klarownych sytuacji, natomiast druga odsłona derbowego spektaklu to już pełna dominacja Sony, która w dobrym stylu dorzuciła do wyniku kolejne cztery bramki.
Sona do derbowego spotkania przystąpiła w swoim niemalże optymalnym ustawieniu. Zabrakło tylko Konrada Wiktorowicza, którego godnie zastąpił debiutujący Michał Małecki. Pojawił się też w drugiej połowie Łukasz Ferski, którego kontuzja nie okazała się tak groźna, na jaką wyglądała.
Drużyna Orląt zaś tradyjnie już w tym sezonie zagrała osłabiona (brak: Rafała Wiśniewskiego, Pawła Lewandowskiego, Marcina Osowskiego, Jacka Klimkiewicza, a tylko pierwsze 45 minut mogli grać Marek i Radosław Charzyńscy).
Z wielkim polotem spotkanie rozpoczęli jednak baboszewianie. Już w 3 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Marka Charzyńskiego strzałem głową piłkę do siatki skierował Andrzej Masiak. Chwilę później Orlęta miały podobną sytuację, ale tym razem Masiak posłał piłkę obok słupka.
Sona swojego pierwszego gola zdobyła w 12 minucie, a gol był rzadkiej urody, bo Czarek Prusinowski skutecznie przymierzył bezpośrednio z rzutu rożnego piłkę.
Pięć minut później ponownie na prowadzenie mogli wyjść goście, ale szczęścia zabrakło Arturowi Piotrowskiemu, po strzale którego piłka trafiła w poprzeczkę. Odrobiny szczęścia zabrakło także obrońcy Sony, Dariuszowi Kordowskiemu w 26 minucie, którego uderzenie wylądowało na słupku. Tuż przed przerwą padł drugi gol dla Orląt, jednak nie został on uznany (sędzia odgwizdał spalonego).
Po przerwie na boisku istnieli już tylko gospodarze. Orlęta stać było jedynie na oddanie jednego groźnego strzału (Artur Piotrowski) w 75 minucie. Sona natomiast z dużą łatwością stwarzała sobie sytuacje bramkowe, a prowadzenie objęła szybko, bo już po pięciu minutach drugiej części gry, kiedy podanie Mateusza Chyczewskiego wykończył Paweł Radomski.
Potem sytuacje miał jeszcze Artur Bieniek (strzał obok bramki), gol Łukasza Ferskiego padł ze spalonego, a swojej szansy nie wykorzystał też nie trafiając w idealnej sytuacji Chyczewski.
Nieskuteczność Sona przełamała w 73 minucie, a obronę Orląt rozmontował w polu karnym duet Prusinowski-Bieniek. Ten pierwszy podawał, ten drugi zdobył trzeciego gola. Na 10 minut przed końcem spotkania gospodarze już bezapelacyjnie rozstrzygnęli losy tego meczu, a skutecznie z rzutu wolnego przymierzył Dariusz Kordowski.
W ostatniej minucie „na deser” sobotnich derbów, pięknie „w okienko” z rzutu wolnego uderzył Czarek Prusinowski ustalając wynik spotkania na 5:1.
Męki raciążan w Kuczborku
Opromienieni czterema zwycięstwami z rzędu i perspektywą pogoni czołówki Błękitni Raciąż pojechali w sobotę na superegzamin do Kuczborka, by zmierzyć się z wiceliderującą Borutą.
I niestety nie zaliczyli tego egzaminu.
Swojego dnia nie miał tym razem, tak dobrze spisujący się w wielu spotkaniach, bramkarz Marcin Cichowicz.
A zaczęło się już w 11 minucie, kiedy właśnie po błędzie bramkarza raciążanie przegrywali 0:1.
Kontynuacja ciągu nieszczęśliwych zdarzeń z udziałem Marcina Cichowicza miała miejsce w 32 minucie, kiedy bramkarz Błękitnych - po błędzie obrony - ratował się faulem. Drużyna przypłaciła to stratą, po rzucie karnym, drugiego gola, a on sam ujrzał żółty kartonik.
A drugą kartkę, w konsekwencji czerwoną, obejrzał Cichowicz w 70 minucie, kiedy po stracie trzeciego gola sędzia ukarał go za niesportowy gest wobec kibiców.
Tak raciążanie rozwiali nadzieję na punkty w Kuczborku, choć przynajmniej trzykrotnie mogli losy tego meczu również odwrócić.
Po raz pierwszy w 16 minucie (gospodarze prowadzili wówczas 1:0), kiedy uderzenie Łukasza Marciniaka obronił bramkarz, a będący w idealnej sytuacji Robert Żochowski jednak nie trafił.
Napastnik raciążan mógł zdobyć - wręcz powinien - gola również w 65 minucie, kiedy po akcji, Piotra Szpojankowskiego uderzył na bramkę z kilku metrów, ale piłka przypadkowo odbiła się od nogi obrońcy i minęła słupek.
Goście mieli też pretensje o sytuację z 57 minuty, kiedy po uderzeniu Łukasza Marciniaka z rzutu wolnego, piłkę ręką zatrzymał obrońca, ale sędzia uznał, że miało to miejsce tuż przed polem karnym i jedenastki dla Błękitnych nie było.
W ostatnich minutach, grających już w dziesiątkę raciążan, dwukrotnie przed jeszcze wyższą porażką uratował zmiennik Marcina Cichowicza - Tomasz Kuligowski.
Gladiator - czy po raz ostatni?
A już całkowity kolejny koszmar przytrafił się w niedzielę Gladiatorowi. Do Słoszewa przyjechała tym razem Iskra Krasne i grając naprawdę słabo zdołała pokonać słoszewian aż 8:0.
Gospodarze grali jedynie do przerwy, będąc nawet kilkakrotnie blisko zdobyczy bramkowej (Maciej Burcz, Marcin Garlicki i Radosław Kozarzewski), ale i tak pierwszą połowę skończyli z dwubramkową stratą (gole w 2 i 44 minucie). A drugą połowę, z punktu widzenia relacjonowania gry Gladiatora, można podsumować jednym zdaniem. Goście zdobyli kolejnych sześć goli, a gospodarze mocno im w tym nie przeszkadzali.
W Słoszewie głośno mówiło się w niedzielę, że z powodu braku składu może to być ostatni mecz Gladiatora w okręgówce.
Teraz derby w Raciążu
A już w sobotę (g. 14) kolejne emocje derbowe - tym razem również z udziałem Sony, która jedzie na mecz z Błękitnymi Raciąż. Baboszewskie Orlęta na własnym boisku (niedziela, g. 15) podejmą bardzo dobrze spisującą się szydłowską Koronę, a Gladiator... nie wiadomo czy dojedzie na mecz z Wkrą Bieżuń.
Artur Kołodziejczyk, Jacek Wardzyński
foto: Jacek Wardzyński, Artur Kołodziejczyk
sobota, 6.10.
Sona Nowe Miasto - Orlęta Baboszewo 5:1 (1:1)
bramka: dla Sony - C. Prusinowski (12, bezpośrednio z rzutu rożnego), Radomski (50, asysta Chyczewski), Bieniek (73, asysta C. Prusinowski), Kordowski (84, asysta C. Prusinowski), C. Prusinowski (89, asysta Kozłowski); dla Orląt - Masiak (3, asysta Marek Charzyński).
Sona: Rafał Wieczorkowski - Piotr Milewski, Krzysztof Brudzyński, Dariusz Kordowski, Marcin Szwejkowski, Mateusz Chyczewski (86, Paweł Kozłowski), Jarosław Prusinowski (61, Łukasz Ferski), Cezariusz Prusinowski, Michał Małecki, Paweł Radomski (76, Krzysztof Kowalczyk), Artur Bieniek (88, Łukasz Szwejkowski).
Orlęta: Marcin Karwowski - Grzegorz Grzanewicz, Andrzej Masiak, Rafał Karcz, Radosław Charzyński (46, Łukasz Adamiak), Adam Mak (86, Jacek Markwat), Marek Karwowski, Artur Piotrowski, Bartosz Adamiak (80, Marcin Charzyński), Mateusz Solecki, Marek Charzyński (46, Paweł Lewandowski).
sobota, 6.10.
Boruta Kuczbork - Błękitni Raciąż 3:0 (2:0)
Błękitni: Marcin Cichowicz - Łukasz Gosik, Paweł Kopczyński, Kamil Wróblewski, Tomasz Kędzierski, Piotr Szpojankowski, Krzysztof Poczmański (80, Rafał Bieńkowski), Łukasz Marciniak, Paweł Kalman (71, Paweł Szpojankowski), Robert Żochowski (71, Tomasz Kuligowski), Jarosław Żebrowski.
czerwona kartka: Cichowicz (70).
Niedziela, 7.10.
Gladiator Słoszewo - Iskra Krasne 0:8 (0:2)
Gladiator: Rafał Cieśliński - Dawid Kopeć, Marcin Raczkowski, Bartosz Karpiński (78, Marcin Dąbrowski), Artur Żelasko, Paweł Szulant, Andrzej Bąkiewicz, Marcin Stańczak, Marcin Garlicki, Radosław Kozarzewski, Maciej Burcz.
Pozostałe wyniki VIII kolejki (6-7.10.): * Korona Szydłowo - Wkra Bieżuń 2:0 * Tęcza Ojrzeń - MKS II Mława 3:1 * Makowianka Maków Mazowiecki - Korona II Ostrołęka 2:1 * Wieczfnianka Wieczfnia - MKS Przasnysz 1:4.
W IX kolejce (13-14.10.) zagrają: * Błękitni Raciąż - Sona Nowe Miasto (Raciąż, sobota 13.10., g. 14) * Orlęta Baboszewo - Korona Szydłowo (Baboszewo, niedziela 14.10., g. 15) * Wkra Bieżuń - Gladiator Słoszewo (Bieżuń, sobota 13.10., g. 15) * MKS Przasnysz - Boruta Kuczbork * Korona II Ostrołęka - Wieczfnianka Wieczfnia * MKS II Mława - Makowianka Maków Mazowiecki * Iskra Krasne - Tęcza Ojrzeń.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie