Reklama

9-latek pod ciągnikiem - tragedia była o krok

Miejsce tego wypadku, który miał miejsce w sobotę (16 października) nieopodal remizy w Drożdżynie (gm. Sochocin) wyglądało naprawdę dramatycznie - tu filmik z miejsca zdarzenia - https://fb.watch/8GNHviaieo/

- Przed godziną 16, w czasie prac przy wyciąganiu z olszyny ściętego drzewa, przewrócił się ciągnik rolniczy zetor, w którym przebywało 9-letnie dziecko - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Zostało ono zabrane do szpitala na badania. 9-latek był pod opieką ojca, 43-latka z gminy Sochocin.

Dziewięciolatka spod ciągnika wyciągali będący jako pierwsi na miejscu wypadku strażacy z OSP Drożdżyn. Na miejscu zdarzenia pojawili się też strażacy PSP Płońsk, policja i karetka pogotowia.

Wyciągnięty spod ciągnika chłopiec skarżył się jedynie na ból nogi, co jak na dramaturgię tego zdarzenia jest szczęśliwy zakończeniem. Tragedia naprawdę była o krok.

foto: Artur Kołodziejczyk

AKTUALIZACJA - informacja policji z poniedziałku, 18 października

Płońscy policjanci apelują o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożności podczas prac w polowych i w gospodarstwie, przestrzegając, że czasami wystarczy chwila nieuwagi, aby doszło do wypadku.

- Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w minioną sobotę po południu (16 października) w miejscowości Drożdżyn - informuje rzecznik prasowy KPP w Płońsku, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Podczas prac na polu, w czasie wyciągania z zagajnika ściętego drzewa przy pomocy przypiętej do ciągnika stalowej liny, ranny został 9-latek. Chłopiec nie był w stanie zapanować nad ciągnikiem, którym kierował. Pojazd wywrócił się, przygniatając mu nogę. Dziecko zostało przewiezione do szpitala na badania. W chwili zdarzenia 9-latek przebywał pod opieką ojca. Mężczyzna był trzeźwy. Policjanci wyjaśniają teraz dokładne okoliczności tego wypadku.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do