
Piraci w Płońsku
Pięć dni wojowali w Płońsku nieustraszeni piraci. Mieli armaty i kule. W zakamarkach płońskiego MCK udało im się znaleźć skarb.
Akcja Animacja już na dobre weszła do programu wakacyjnych zajęć organizowanych przez Miejskie Centrum Kultury w Płońsku. Tym razem, w dniach 23 - 27 lipca, dzieci stworzyły wyspę piracką i bliżej poznały zbójeckie życie. Było dużo pirackich czapek, flag z czaszkami, skrzynia i nawet ukryty skarb...
Najpierw jednak konieczne było stworzenie wyspy piratów, a konkretnie odpowiedniej scenerii - egzotycznych palm i dzikiej plaży. Póżniej trzeba było ją jeszcze zaludnić prawdziwymi piratami. Do tego przydały się zbójeckie stroje, kapelusze i charakterystyczne chusty, w które przyodziali się młodzi „piraci”. Tak przystrojeni z ochotą zabrali się do pracy - budowy statków, z których atakować mieli wrogów. Niektórzy zdradzili nam nawet swój sposób budowy okrętu.
- Wystarczy karton, pomysł i odpadki - mówi Kasia Szatkowska, która wraz z koleżankami zbudowała statek w ciągu 30 minut. Druga grupa korsarzy miała przemyślaną strategię budowy, łącznie z drobniejszymi, aczkolwiek znaczącymi elementami. - Wycięliśmy z kartonu dwie ścianki, a później spód, i wszystko połączyliśmy - mówi Adam Konojacki. Statek został nazwany ,,Czarna perła” i wyposażony we flagę. Chłopcy szczególnie zapewniali o planowanych atakach na inne statki.
- Zrobimy armatkę i kule - twierdził Dominik Mańk.
Do walk jednak nie doszło. Młodzi „piraci” zawarli pokój i wspólnie śpiewali wesołe melodie.
„I ja będę piratem” - rozbrzmiewał dziecięcy śpiew w sali płońskiego MCK, gdzie odbywały się zajęcia podczas tygodnia Akcji Animacja.
Następnego dnia trzeba było bowiem zebrać wspólne siły i wykonać bojowe zadania. Dzieci najpierw ozdobiły swoje twarze i ręce kolorowymi malunkami: żółwikami, motylkami czy też kwiatkami i słoneczkami. A po rozłożeniu mapy, można było przystąpić już do szukania skarbu. Wokół MCK rozmieszczone były karteczki z zadaniami: zaśpiewanie pirackiego hymnu, wspólne malowanie korsarza czy też... zatańczenie ,,Jeziora łabędziego” przez męską część grupy. Jak na piratów przystało wszyscy energicznie rzucili się do odnalezienia tajemniczej skrzyni ze skarbami: skarbonkami, notesikami, gumowymi ołówkami, które w nagrodę otrzymały wszystkie dzieci.
Z dużą werwą doświadczeni już ,,piraci” zabrali się kolejnego dnia do wspólnego pokonywania przeszkód. Dwie drużyny o fantazyjnych nazwach: „Rozkoszne diabełki” i „Nieustraszeni piraci”, rywalizowały w przeciąganiu liny czy też wyścigach. Młodzież sprawdziła się doskonale, więć dzień zakończył się uroczystym pasowaniem wszystkich na pirata.
Ostatniego dnia na wyspie piratów odważnym korsarzom wypadało tylko pozostawić po sobie ślad. A zrobili to odciskając swe dłonie.
W sierpniu odbędzie się kolejny atrakcyjny tydzień - Płońsk zamieni się bowiem w krainę krasnoludków.
Małgorzata Kalińska
foto: Małgorzata Kalińska, Anna Ziółkowska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie