Reklama

BRAWOOOO! Niech ten Southern Rock… będzie też za rok

To była nie lada muzyczna gratka dla wielbicieli klimatycznych imprez. W niedzielę (25 sierpnia) na stadionie w Sochocinie odbyła się pierwsza edycja festiwalu Southern Rock nad Wkrą, który zorganizował Gminny Ośrodek Kultury w Sochocinie.

Festiwal w Sochocinie ma na celu  promocję muzyki southern rock, cieszącej się w Polsce coraz większą popularnością. Southern rock to styl w amerykańskiej muzyce rockowej, wywodzący się z rock and rolla, country i bluesa, charakteryzuje się tradycyjnym przywiązaniem do bluesowych źródeł, rzewnością, charakterystyczną swobodą w interpretacji a także improwizacją.

Festiwal poprowadził Jacek Kurek, który wygłosił też prelekcję na temat festiwalu Woodstock 69’ oraz muzyki southern rock. Gościnnie wystąpiła Beata Kossowska - mistrzyni harmonijki ustnej, a na sochocińskiej scenie wystąpiło pięć zespołów: James B. & Friends,  Krys Blues Band, Bit By Bit, Patchwork i Blackberry Brothers.

Te dwa pierwsze zespoły są z Sochocina. Krys Blues Band, który powstał w latach 80., ma na swoim koncie występy na legendarnych festiwalach w Jarocinie w 1987 i 1988 oraz Rawa Blues w tych samych latach. Zagrał również koncert w programie Janusza „Kosy” Kosińskiego, a dwa lata temu nagrał płytę „Czas”. A niedawno Krys Blues Band wystąpił na festiwalu Legendy Rocka w dolinie Charlotty - zespół został wybrany jako support przez legendarną brytyjską grupę Status Quo. Zespół wystąpił w składzie: Mariusz Żmudziak (śpiew), Kryspin Kadej (gitara), Sewer Malesiński (gitara), Andrzej Giszczak (instrumenty klawiszowe), Jakub Piątkowski (gitara basowa), Damian Szajkowski (perkusja), gościnnie - Beata Kossowska.

James B. & Friends to pięciu muzyków oraz wokalista James Brierley z Manchesteru, mieszkający obecnie w Polsce. Zespół ma na swoim koncie występ w telewizyjnym programie „Must Be The Music. Tylko muzyka”, w który otrzymał od jury cztery razy tak. Wydał również album „Back on track”. Zespół wystąpił w składzie: James Brierley (śpiew), Kryspin Kadej (gitara), Igor Andrusiewicz (gitara), Jan Gajewski (gitara basowa), Grzegorz Gładki (perkusja), gościnnie - Dariusz Zarzycki (saksofon).

Współzałożycielem i gitarzystą w obydwu tych zespołach jest Kryspin Kadej - dyrektor GOK w Sochocinie. (kk)

foto: Katarzyna Kołodziejczyk

NA MARGINESIE

No cóż, Kryspin Kadej - dyrektor GOK w Sochocinie, a w tym przypadku przede wszystkim profesjonalny pasjonat muzyczny - trafił po prostu w dychę!

Zorganizował imprezę muzyczną, jakiej w naszym terenie brakowało. Nie deprecjonując (one też są fajne i potrzebne) festynowych koncertów i zabaw, których mamy całe mnóstwo - brakowało czegoś klimatycznego.

Wiadomo, jest obawa, że ambitniejsze imprezy nie będą cieszyły się popularnością. Ale okazuje się, że nie trzeba się bać - ludzie chcą też takich imprez. Zainteresowanie było, zadowolenie uczestników widać nawet na zdjęciach - udało się!

Na dziś wielkie gratulacje i podziękowania. Na jutro - to nie może być incydentalne. Panie Kryspinie - to musi być cykliczna impreza! Życzymy zapału i wytrwałości w organizacji kolejnej edycji, a instytucje, sponsorów i innych ludzi dobrej woli zachęcamy, by te starania poprzeć. Co rodzi się z profesjonalizmu i pasji - musi przynieść owoce!

Sochociński festiwal Southern Rock po prostu… musi być za rok, i za rok, i za rok…

Artur Kołodziejczyk

PS. Na dziś jedyne życzenie - nie w niedzielę. Sobota, a nawet piątek i będzie wielka frekwencja, nawet z całej Polski.

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do