
Płońszczanin, Sebastian Charzyński, był o krok od medalu mistrzostw Europy juniorów, które odbywają się w Szwecji. Polska sztafeta 4 x 100 metrów - w składzie z Sebastianem - zajęła czwarte miejsce, a do medalu zabrakło zaledwie sześć setnych sekundy.
Przypomnijmy, niedawny wicemistrz Polski juniorów Sebastian Charzyński został po tym sukcesie powołany do reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy rozgrywane w Szwecji. Podopieczny Roberta Adamskiego, startujący obecnie w barwach Mazovii ProActiv Ciechanów, był powołany do składu sprinterskiej sztafety, i wstępnie przewidziany był jako rezerwowy.
Wysoka forma sprawiła jednak, że w finałowym biegu sztafetowym 4x100 metrów pobiegł w składzie polskiej reprezentacji, która jak się okazało spisała się bardzo dobrze i była bardzo blisko medalu.
Sebastian Charzyński pobiegł na drugiej zmianie, a polska sztafeta zajęła ostatecznie znakomite, ale jednak nie medalowe, czwarte miejsce. Do podium zabrakło zaledwie sześć setnych sekundy. Wygrali Niemcy przed Włochami i Holandią.
- Sukces sztafety to duża niespodzianka - relacjonuje trener Robert Adamski. - Chłopcy nie mieli okazji ze sobą zbyt dużo ćwiczyć, a znalezienie się w okolicy strefy medalowej na pewno wielu zaskoczyło. Dodatkowo dla Sebastiana jest to podwójny sukces. Miał w poprzednim sezonie sporo problemów zdrowotnych i wiele wysiłku kosztowało go dojście do wysokiej dyspozycji. (ak)
foto: zbiory prywatne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie