Reklama

Ciekawi ludzie

11/03/2008 17:36

Pasje Daniela Mirosza

Daniel Mirosz jest nauczycielem historii w płońskim Gimnazjum nr 1, ale przede wszystkim jej prawdziwym pasjonatem. Przez prawie osiem lat wytrwale pracował nad stworzeniem ogromnych rozmiarów almanachu najważniejszych dat historycznych. Dziś dzieło jego życia czeka na wydanie. W piątek, 29 lutego Daniel Mirosz był gościem saloniku literackiego Miejskiej Biblioteki Publicznej w Płońsku.

Krótko o autorze

Daniel Mirosz ma 31 lat i jest mieszkańcem Płońska. Historią oraz geografią polityczną interesuje się odkąd skończył 5 lat. - Jak mój starszy brat wychodził z domu do szkoły, brałem jego atlasy i kartkowałem z ciekawością - wspomina początki swojej pasji. W roku 2001 Mirosz ukończył historię na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie, broniąc pracę magisterską zatytułowaną „Instytucje ustrojowe Austrii 1867-1918 w świetle pamiętników galicyjskich działaczy politycznych”. Od lutego 2007 roku rozpoczął pracę jako nauczyciel w płońskim Gimnazjum nr 1 im. Papieża Jana Pawła II, kontynuuje także studia w kierunku wiedzy o społeczeństwie, żeby w najbliższej przyszłości uczyć także tego przedmiotu. Prywatny czas Daniela Mirosza również pochłania historia, a oprócz niej geografia polityczna, kolekcjonowanie monet i piłka nożna, której nauczyciel jest wiernym kibicem.

Imponująca skarbnica wiedzy

Płoński historyk jest autorem i właścicielem imponującej (nie tylko objętościowo) skarbnicy wiedzy. Przez około 8 lat zebrał, i zbiera nadal, materiały dotyczące najważniejszych dat historii powszechnej. Swoją wiedzę zapisuje w formie elektronicznej i rękopiśmiennych tomach.

- Rękopis zacząłem pisać jeszcze na trzecim, czwartym roku studiów. Kolega w tym czasie pisał podobne dzieło, tylko że z historii Polski. Idąc za jego przykładem postawiłem sobie jeszcze większe i trudniejsze zadanie spisując ważne daty historii powszechnej - mówi Daniel Mirosz. Kiedy zapanowała doba komputerów, od 2001 roku historyk zaczął przepisywać swoje dzieło w wersji elektronicznej, ukończył je w roku 2005 a teraz uzupełnia o bieżące informacje. Obecnie liczy ono około 2 tysięcy stron.

- Żebym ja skończył moją pracę, musiałby się świat skończyć. Tak jak jedni grają do końca świata i o jeden dzień dłużej, tak ja będę pisał swoje dzieło. To jest takie perpetuum mobile, zamknięte koło - śmieje się historyk. Praca Daniela Mirosza jest imponujących rozmiarów, są to dwa tomy pisane odręcznie, bardzo staranne, zilustrowane, a nawet zawierające autorskie rysunki i okładki. Z tej pracy czasami korzystają uczniowie płońszczanina. Elektroniczna, bardziej rozbudowana wersja składa się z dziesięciu tomów, podzielonych chronologicznie. Każdy z tomów zawiera podtytuł informujący o ramach historycznych i poprzedzony jest stroną zawierającą daty kluczowe dla opisywanego okresu.

- W swoim dziele starałem się zamieścić jak najwięcej dat z historii Polski, ale też nie zapominając o takich krajach, które są nam mniej znane - mówi Daniel Mirosz. Czwarta część potężnej pracy, nosząca podtytuł „1799-1918, od konsulatu we Francji do rozejmu w Rethondes” została już wydana jako „Almanach dat 1799-1918” przez wydawnictwo Bellona w lutym 2007 roku.

- Bellona ma swoją markę, renomę. Wydanie u nich książki to jak spełnienie marzeń - mówi historyk. Ta i inne części zawierają informacje o powszechnie znanych, ciekawych ale także kontrowersyjnych i niewyjaśnionych wydarzeniach historycznych. Jedną z zawartych w tomach ciekawostek jest fakt, że 19 września 1783 roku po raz pierwszy miał miejsce lot balonem, którego pasażerami były zwierzęta: kaczka, kogut i baran, dopiero nieco później w powietrznej podróży uczestniczyli ludzie. Jedną z kluczowych dat jest kwiecień 2005 roku i śmierć papieża Jana Pawła II, ponieważ w  tym największym w historii pogrzebie wzięło udział wielu przywódców, także walczących ze sobą państw jak np. prezydenci Iranu i Izraela. Przy tworzeniu swojej pracy Daniel Mirosz korzystał z pomocy różnych źródeł książkowych,  także wielojęzycznych stron internetowych.  Ósmy tom różni się od poprzednich. Zatytułowany jest „Aneksy” i zawiera m.in. nazwiska laureatów nagrody Nobla, czy spis najsłynniejszych zamachów w historii. Ostatnie cztery tomy są pocztami władców i prezydentów państw świata z podziałem na kontynenty. Daniel Mirosz ukończył także odręczną pracę nad spisem najwyższych szczytów świata.

Kolejna pasja - sport

Daniel Mirosz jest kibicem piłki nożnej, grywa w brydża i szachy. Kolejnej pasji - sportowi poświęcił swoje następne prace. Jest autorem „Historii zimowych igrzysk olimpijskich”, na etapie końcowym jest „Historia letnich igrzysk olimpijskich”.

- Myślę, że to dzieło będzie miało około 300 stron, zawiera plakaty z poszczególnych olimpiad, wszystkich medalistów łącznie z wynikami, największe sensacje, rozczarowania, skandale igrzysk i ich bohaterów - mówi o swoich sportowych tomach Daniel Mirosz. Informacje dotyczące igrzysk, zawarte w tych tomach mogą zadziwić czytelników, którzy się tym tematem interesują.

- Było dużo takich dość dziwnych konkurencji, np. skoki przez rury lub wspinanie się na linie. Na letnich olimpiadach w Londynie (1908) i Antwerpii (1920) włączono łyżwiarstwo figurowe i hokej na lodzie, czyli dyscypliny zimowe w skład programu igrzysk letnich - mówi o ciekawych wydarzeniach historyk. Kolejne dwie prace Daniela Mirosza dotyczą mistrzostw świata i Europy w piłce nożnej - oprócz podstawowych wiadomości, czyli m.in. miejsca, czasu, kolejno rozgrywanych meczów w poszczególnych grupach, zawierają ciekawe zdarzenia.

- Część materiału o historii mistrzostw świata stanowi tabela tzw. hat-tricków, umieszczeni są w niej zawodnicy, którzy w jednym meczu strzelili trzy lub więcej bramek. Niepokonany do tej pory jest Rosjanin Oleg Salenko, który w meczu Rosja-Kamerun rozgrywanym podczas Mistrzostw Świata w USA, w 1994 roku strzelił 5 bramek - mówi Daniel Mirosz. Wszystkie tomy dotyczące sportu są przez historyka na bieżąco uzupełniane o aktualne wiadomości.

To jeszcze nie wszystko

Daniel Mirosz znajduje jeszcze czas na kolekcjonowanie monet. - Zbieram monety według pewnego klucza geograficznego. Chciałbym mieć choć po jednej z każdego niepodległego kraju - mówi historyk. Wśród kolekcji znajdują się egzotyczne okazy, m.in. indyjskie 5 paise w kształcie kwadratu, 20 sene  z wysp Samoa czy 1 dinar ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich z motywem imbryka. Najstarszą monetą, która znajduje się w posiadaniu Daniela Mirosza, jest 10 fillerów węgierskich z 1895 roku.

- Monety te uzbierałem poprzez wymianę, poprzez przynoszenie przez znajomych różnych egzemplarzy i kupno. To nie jest aż tak drogie zainteresowanie, szczególnie monety, które są w codziennym użytku, tylko na niektóre z nich trudno trafić - mówi Daniel Mirosz.

Anna Ziółkowska


foto: Anna Ziółkowska

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Wielbiciel historii - niezalogowany 2019-04-02 12:40:27

    Czy nadal gra pan w brydża?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do