
Podczas wtorkowej sesji rady miasta Raciąża, 24 czerwca radny Piotr Kirczuk zapytał co tak śmierdzi w Raciążu. Powiedział, że na smród skarżą się mieszkańcy, szczególnie ulic Mławskiej i Rzeźnianej i spytał czy burmistrz podjął w tej sprawie jakieś działania.
Burmistrz Janusz Sadowski odparł, że rzeczywiście jest problem z funkcjonowaniem ubojni w mieście i okoliczni mieszkańcy to odczuwają. Burmistrz poinformował, że rozmawiał z właścicielem ubojni i urzędnikami z ochrony środowiska. Problem w tym, że kiedyś wydano decyzję, zezwalającą na działalność, a właściciel w firmę zainwestował. Poza tym burmistrz nie ma kompetencji, by ubojnię zamknąć. Do sprawy wrócimy. (ko)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie