
Deszczowa majówka
Saperskie pokazy i wojskowe brygady a do tego ,,Ciągle pada” Czerwonych Gitar. Padało i to dosłownie. Ale płońskiej majówce nie przeszkodził nawet ulewny deszcz.
1 maja pogoda nie sprzyjała zabawom już od początku imprezy. Przez rzęsisty deszcz publiczność chowała się ciągle pod parasolami i nuciła ,,Rycz mała, rycz” i ,,Wojenko, wojenko”. Na scenie płońskich Rutek wystąpili jako pierwsi żołnierze z Wojskowego Zespołu Muzycznego z Kazunia Nowego. Tego wieczoru mundurowi z II Mazowieckiej Brygady Saperów w Kazuniu Nowym zaprezentowali też pokaz tresury psów specjalnych. Najpierw cztery owczarki niemieckie wykonywały podstawowe komendy (siad, waruj), później wyszukiwały materiały wybuchowe. A te ukryte były w wojskowym samochodzie. Po szybkich poszukiwaniach do akcji wkroczył saper (w kombinezonie ważącym 28 kg) i szczęśliwie wyjął próbkę improwizowanego materiału. Po tych ,,wybuchowych” pokazach na scenie koncertował zespół rockowo-bluesowy CameLLeon, a później D-Bomb.
- Przy tych dancowych piosenkach tańczy się lepiej niż na dyskotece - chwaliła występ Karolina Dominiak. - Teraz czekamy tylko na Czerwone Gitary.Ale zanim pojawiła się gwiazda festynu majowego, na scenie prezentował się jeszcze zespół Quest. I w końcu po godz. 22 zabrzmiały największe przeboje Czerwonych Gitar - ,,Ciągle pada”, ,,Anna Maria”, ,,Kwiaty we włosach”.
-Takie rytmy są w sam raz na ten orzeźwiający deszczyk - mówił Kamil Marszon. - Świetna impreza.
Organizatorem festynu było Miejskie Centrum Kultury i Urząd Miasta w Płońsku.
Małgorzata Kalińska
foto: Małgorzata Kalińska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie