O tym, jak ważna i potrzebna jest inicjatywa organizacji tego typu spotkań świadczyć może mnogość pytań zadawanych przez gości Urzędu Gminy w Załuskach, który w środę, 22 lipca przyjmował delegację z Ukrainy.
Wśród ukraińskich delegatów, którzy w środę odwiedzili gminę Załuski znajdowali się wójtowie i burmistrzowie małych miast i gmin, wobec czego ważna była wymiana doświadczeń w zakresie polityki lokalnej. Ich wizytę rozpoczęło spotkanie z wójtem Romualdem Woźniakiem, przewodniczącym rady Edwardem Aleksandrowskim, skarbnik Edytą Sachnowską oraz inspektorem ds. promocji Iloną Szulborską. Po obejrzeniu multimedialnej prezentacji przedstawiającej zakres działalności gminy goście zarzucili gospodarzy wieloma pytaniami dotyczącymi głównie formy administracyjnej gminy, wyborów samorządowych, struktur władzy lokalnej, a także Unii Europejskiej.
- Dziewięć lat temu, kiedy objąłem stanowisko wójta, gdy przyszedłem do tej gminy byłem przerażony stanem, w jakim ją zastałem. Dziś mogę powiedzieć tak, że Polska obrała dobry kurs, chociaż nie twierdzę, że jest najlepiej - mówił do gości wójt Woźniak, który opowiadał o charakterze swojej pracy, nie pomijając też kwestii swoich zarobków, która interesowała Ukraińców i o którą wprost go zapytali.
Wizyta studyjna, która była częścią szwajcarsko-ukraińskiego projektu „Wsparcie decentralizacji w Ukrainie” miała na celu poznanie gminy Załuski - także z praktycznego punktu widzenia. Dlatego delegacja odwiedziła w środę Karolinowo (boisko oraz przedszkole „Mały miś”), stadninę koni arabskich w Nowych Wrońskach, remizę OSP w Smulskach, budynek Zespołu Szkół i kościół w Kroczewie, gości zapoznano również ze specyfiką działania przydomowych oczyszczalni ścieków, na przykładzie zamontowanej na jednej z kroczewskich posesji.
Komentarze opinie