Podczas czwartkowej sesji rady miasta Płońska (23 października) radny Andrzej Ferski zapytał przewodniczącą rady, Jolantę Mikołajewską, dlaczego nie zwołała sesji w sprawie wyboru przedstawiciela w procesie karnym burmistrza.
Jak już informowaliśmy, w Sądzie Rejonowym w Sierpcu rozpoczął się proces, w którym oskarżonym jest burmistrz Andrzej Pietrasik, jego żona oraz kierownik gospodarstwa pomocniczego urzędu, Janusz Sosnowski. Radni miasta otrzymali z sądu pismo informujące, że mogą w procesie reprezentować miasto, które zdaniem prokuratury, jest stroną pokrzywdzoną.Radny Ferski powiedział, że pojechał na proces i okazało się, że wyszedł na „jakiegoś frajera”, bo wskutek niezwołania sesji nie wybrano przedstawiciela rady. Radny pytał również burmistrza o jego wyjaśnienia, złożone podczas pierwszej rozprawy, a opublikowane w prasie. - Mam się dobrze, jestem zdrowy i cały - powiedział radnemu burmistrz. - Jeśli chodzi o sprawę w Sierpcu, nie mam zamiaru komentować pytań, wypowiedzi i zaczepek, udzielać wywiadów i informacji. Sprawa jest jawna, proszę zwrócić się do sądu z zapytaniem. Przewodnicząca rady, Jolanta Mikołajewska odparła, iż nie zwołała sesji w tej sprawie, ponieważ ani nie było jej w planie pracy rady, ani też nikt nie występował o zwołanie takiej sesji. (ko)
Komentarze opinie