Reklama

Druga kolejka znowu bez punktów dla Gladiatora i Orląt

08/04/2008 16:08

Sona już trzecia, derby dla Błękitnych

Wydarzeniem tej kolejki były pierwsze wiosenne derby powiatu płońskiego. W Raciążu Błękitni pokonali ostatecznie 2:1 baboszewskie Orlęta, choć chyba sprawiedliwszym wynikiem byłby remis. Po raz drugi wiosną cieszą się w Nowym Mieście. Tym bardziej, że wygrana w Mławie dała Sonie awans na trzecie miejsce w tabeli.

Wysoka wygrana w Mławie

Drugi, kolejny zwycięski mecz zaliczyła nowomiejska Sona. Dzięki wywiezionym z Mławy trzem punktom przeskoczyła o jedno oczko w tabeli i zajmuje już trzecią lokatę z sześcioma punktami straty do lidera z Przasnysza. Jeżeli tak dalej będzie, można oczekiwać kolejnych ruchów w górę tabeli. Tym bardziej, że mecz z drugą drużyną MKS Mława toczony był pod dyktando Sony. Jedynie przez pierwszy kwadrans drugiej części gry gospodarze próbowali dorównać gościom.

 I od początku tego spotkania Sona potrafiła stwarzać sytuacje strzeleckie. Pierwszą (nie jedyną w tym meczu) w 12 minucie zmarnował Łukasz Ferski, kiedy po odegraniu piłki przez Konrada Wiktorowicza spudłował z 10 metrów. W 20 minucie po raz pierwszy groźni byli gospodarze, lecz na drodze piłki do siatki stanął Piotr Milewski. 30 minut - tyle byli w stanie skutecznie bronić się gospodarze przed naporami Sony. Wówczas to w pole karne zagrywał Czarek Prusinowski, piłkę zgrywał głową Szwejkowski, a że ta „naszła” wprost na nogę Ferskiego, bramkarz mógł tylko spojrzeć w którym rogu wyląduje piłka.  W pierwszych minutach po przerwie Sona zagrała trochę rozluźniona, ale zawodników z Nowego Miasta skutecznie obudziła sytuacja z 58 minuty, kiedy to gospodarze o mało co nie wyrównali. Złe wyjście do piłki „zaliczył” Rafał Wieczorkowski, a sytuację uratował Robert Bugalski.

W końcówce spotkania mławianie nie wytrzymali fizycznie ciągłej presji gości i popełniali coraz więcej błędów w defensywie, czego efekty przyszły bardzo szybko. Zaczęło się na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem, kiedy to piłka po strzale Prusinowskiego trafiła w słupek, a dobitka Ferskiego, na pustą bramkę, poszybowała nad nią. Chwilę wcześniej na boisku znalazł się Michał Małecki i podobnie jak w meczu z Tęczą Ojrzeń zmiana ta znacznie ożywiła grę Sony. Niespełna pięciu minut potrzebował młody pomocnik Sony żeby wpisać się na listę strzelców. Bez większych problemów minął trzech obrońców, powstrzymał go bramkarz ale przy dobitce był już bezradny. W 84 minucie nastąpiło podwyższenie rezultatu. W polu karnym podanie Ferskiego zatrzymał ręką jeden z zawodników gospodarzy, a rzut karny pewnie wykorzystał Prusinowski. W samej końcówce „dobił” mławian Ferski, lobując z 17 metrów bramkarza.

Derby raczej na remis

Pojedynek derbowy między Błękitnymi Raciąż a baboszewskimi Orlętami już lepiej dla gospodarzy zacząć się nie mógł. Na pierwszą bramkę w tym meczu kibice czekali bowiem zaledwie 20 sekund, kiedy to pierwsze prostopadłe podanie przedłużył głową Rafał Bieńkowski a Piotr Jakubowski znalazł się w odpowiednim miejscu i precyzyjnym strzałem pokonał Marcina Osowskiego. To był bardzo zimny prysznic dla bojowo nastawionych piłkarzy z Baboszewa. Kolejną dogodną sytuację do strzelenia gola miał w 8 minucie Rafał Bieńkowski, ale bramkarz Orląt był na swoim miejscu i wygrał ten pojedynek. Do końca pierwszej połowy właściwie niewiele się działo, gra była bardzo twarda z dużą ilością fauli, ale obydwie drużyny nie miały sytuacji strzeleckich. Emocje były już w doliczonym czasie gry, kiedy to baboszewianie mogli zejść do szatni z remisem. Adam Mak jednak, z bliskiej odległości, strzelił prosto w ręce młodego bramkarza raciążan Łukasza Przebierały. Druga połowa spotkania zaczęła się podobnie jak poprzednia, tylko radowali się tym razem goście. Zaledwie 2 minuty po wznowieniu gry, dośrodkowanie Marka Karwowskiego na wyrównującą bramkę strzałem głową zamienił Paweł Lewandowski. W tym momencie wydawało się, że kolejna bramka dla gości będzie tylko kwestią czasu, bo Orlęta „dostały skrzydeł”, coraz częściej - po długich dośrodkowaniach - znajdując się w polu karnym Błękitnych. Nic jednak z tego nie wyszło, a w 82 minucie to jednak gospodarze rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść. Ładną akcję prawą stroną boiska przeprowadził Piotr Nowicki, a skutecznym uderzeniem zakończył ją Piotr Jakubowski.

Niemal do końca na remis, a potem wysoka porażka

To był niezwykle dziwny mecz. Jeśliby spojrzeć jedynie na wynik (wygrana Wieczfnianki z Gladiatorem 6:2) to ocena tego spotkania byłaby jednoznaczna. Ale sytuacja nie była jednak tak oczywista i Gladiator mógł z Wieczfni wyjechać ze zdobyczą punktową. Już w 25 minucie bowiem słoszewianie mogli wyjść na prowadzenie, ale rzutu karnego nie wykorzystał Radosław Kozarzewski. Gospodarze objęli prowadzenie w 30 minucie gry, ale po kolejnych sześciu minutach, po drugiej jedenastce (tym razem wykorzystanej przez Michała Dziepaka) Gladiator wyrównał. Słoszewianie skutecznie także odpowiedzieli na kolejnego gola (zdobytego przez gospodarzy w 50 minucie), kiedy to z rzutu wolnego skutecznie przymierzył Łukasz Kucharzak. Do końca meczu pozostawało wówczas niewiele ponad 20 minut i wtedy wszystko się posypało. Niepewna gra obronna i błędy bramkarza zaskutkowały stratą aż czterech goli i z meczu, w którym można było przynajmniej zremisować, zrobiła się dotkliwa porażka.

Jacek Wardzyński, Krzysztof Lewandowski, Artur Kołodziejczyk

Sobota, 5 kwietnia:
MKS II Mława - Sona Nowe Miasto 0:4 (0:1)

bramki: Ferski (31, asysta M. Szwejkowski), Małecki (79, akcja indywidualna), C. Prusinowski (84, rzut karny po zagraniu ręką), Ferski (87, asysta M. Szwejkowski).
Sona: Rafał Wieczorkowski - Piotr Milewski, Arkadiusz Majewski, Dariusz Kordowski, Robert Bugalski, Marcin Szwejkowski, Paweł Kozłowski (74, Michał Małecki), Konrad Wiktorowicz, Cezariusz Prusinowski, Łukasz Ferski (88, Piotr Jezierski), Krzysztof Kowalczyk (88, Łukasz Szwejkowski).

Sobota, 5 kwietnia:
Błękitni Raciąż - Orlęta Baboszewo 2:1 (1:0)
bramki:
dla Błękitnych: Jakubowski (1, asysta Bieńkowski), Jakubowski (82, asysta Nowicki); dla Orląt: Lewandowski (47, asysta Karwowski). Błękitni: Łukasz Przebierała - Krzysztof Poczmański, Kamil Baranowski, Paweł Kopczyński, Łukasz Lewandowski (55, Jakub Pakuła), Piotr Szpojankowski, Łukasz Marciniak, Paweł Kalman, Damian Kujawski (76, Piotr Nowicki), Rafał Bieńkowski (55, Piotr Guła), Piotr Jakubowski. Orlęta: Marcin Osowski - Michał Tomczewski (84, Marcin Charzyński), Andrzej Masiak, Jacek Klimkiewicz, Grzegorz Grzanewicz, Marek Karwowski, Artur Piotrowski (63, Arkadiusz Staniszewski), Łukasz Adamiak (23, Mariusz Dziuda), Adam Mak (85, Łukasz Kopacz), Rafał Wiśniewski, Paweł Lewandowski.

Sobota, 5 kwietnia:
Wieczfnianka Wieczfnia - Gladiator Słoszewo 6:2 (1:1)

bramki: Dziepak (35, karny po faulu na Jarosławskim), Kucharzak (68, wolny po faulu na K. Dobiaszu). Gladiator: Rafał Cieśliński - Radosław Kozarzewski (80, Hubert Tkacz), Michał Bombała, Michał Dziepak, Mariusz Kiępczyński (75, Bartosz Karpiński), Michał Michalski, Łukasz Kucharzak, Marcin Garlicki, Jarosław Dymowski (55, Marcin Czerniakowski), Robert Dobiasz (65, Kamil Dobiasz), Michał Jarosławski.


Wyniki XV kolejki (5 kwietnia): * MKS II Mława - Sona Nowe Miasto 0:4 * Korona II Ostrołęka - Iskra Krasne 1:2 * MKS Przasnysz - Wkra Bieżuń 5:0 * Błękitni Raciąż - Orlęta Baboszewo 2:1 * Boruta Kuczbork - Korona Szydłowo 0:1 * Wieczfnianka Wieczfnia - Gladiator Słoszewo 6:2 * Makowianka Maków Mazowiecki - Tęcza Ojrzeń 5:0. Zaległy mecz XIV kolejki (rozegrany 2.04. MKS II Mława - Korona II Ostrołęka 0:1.

W następnej XVI kolejce (12-13 kwietnia) zagrają: * Sona Nowe Miasto - Makowianka Maków Maz. (N. Miasto, niedziela, 13.04., g. 15) * Korona Szydłowo - Błękitni Raciąż (Wiśniewo, sobota, 12.04., g. 14) * Orlęta Baboszewo - MKS Przasnysz (Baboszewo, sobota, 12.04., g. 14.30) * Gladiator Słoszewo - Boruta Kuczbork (Słoszewo, niedziela, 13.04., g. 15) * Tęcza Ojrzeń - Wieczfnianka Wieczfnia * Wkra Bieżuń - Korona II Ostrołęka * Iskra Krasne - MKS II Mława.

foto: Jacek Wardzyński, Krzysztof Lewandowski

Więcej zdjęć w Galerii

Tabela

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do