Reklama

Funduszu nie rozwiązali

23/09/2008 18:31
W czwartek, 18 września radni miasta Płońska dyskutowali o działalności najmłodszej miejskiej spółki, którą jest Płoński Fundusz Poręczeń Kredytowych. Decyzja o likwidacji spółki jednak nie zapadła, ponieważ uchwała w tej sprawie nie zdobyła większości w radzie.

Najmłodsza spółka miasta, której udziałowcem jest również płoński Bank Spółdzielczy, powstała w 2005 roku i posiada kapitał w wysokości 551 tys. zł. Prezesem PFPK, który miał udzielać poręczeń kredytowych małym i średnim firmom, jest obecnie Stanisław Kamiński. Na czwartkowej sesji radni mieli zdecydować o przyszłości spółki, projekt uchwały dotyczył jej likwidacji. Z takim wnioskiem wystąpił zresztą do burmistrza sam prezes funduszu. Spółka bowiem nie zdołała powiększyć kapitału, ani, co z tym związane, udzielić poręczeń w ilości wystarczającej do pokrycia kosztów działalności. Póki co bowiem, spółka przynosi straty. Radni już na komisji pytali, czy będą wyciągnięte konsekwencje wobec prezesa.Dyskusja na sesji trwała dość długo. Radny Andrzej Ferski skomentował, że burmistrz w poprzedniej kadencji mówił, że spółka będzie „pięknym interesem” dla miasta, tymczasem przyniosła tylko straty i nic dla miasta nie wniosła, opłacony został człowiek, który teraz nie jest już potrzebny, więc spółkę się likwiduje.  Radny Krzysztof Tucholski pytał, co stanie się z osobami, którym fundusz poręczył kredyt (10 poręczeń na kwotę miliona złotych do 2011 roku). Zdaniem burmistrza Andrzeja Pietrasika, zobowiązania wynikające z poręczeń mógłby przejąć Bank Spółdzielczy, który jest udziałowcem spółki. Burmistrz powiedział, że fundusz był dobrym pomysłem w momencie, gdy był tworzony. Powstały jednak nowe instytucje finansowe, których wówczas nie było, a przedsiębiorcy nie przyłączyli się do miejskiej spółki. Burmistrz powiedział też, że rada nadzorcza PFPK nie wystąpiła o ukaranie prezesa.

Radny Władysław Kuciński zapytał, kto będzie likwidatorem spółki (w kuluarach mówiło się, że ma być to obecny prezes). Burmistrz odparł, że likwidator nie może być wyznaczony, ponieważ radni muszą najpierw podjąć decyzję o likwidacji spółki. Zdaniem radnej Ireny Ziemińskiej na przyszłość podejmując takie decyzje, trzeba bardziej się zastanowić. Radny Kuciński proponował, by w uchwale dopisać, że likwidacja spółki ma trwać pięć miesięcy, by nie było tak, że potrwa lata i kapitał, czyli miejskie pieniądze, zostanie zjedzony. Zdaniem burmistrza nie wiadomo czy likwidacja w takim czasie będzie możliwa. Okazało się jednak, że prezes funduszu, Stanisław Kamiński, który sam wnioskował o likwidację, ma dobre wiadomości. Według informacji prezesa, Mazowiecki Fundusz Poręczeń Kredytowych (spółka samorządu wojewódzkiego) ocenia dobrze płońską spółkę i prosi, by poczekać z decyzją o likwidacji, bowiem jest możliwość, że zasili płoński fundusz kwotą 5 mln zł. Na pytanie radnych czy spółka powinna istnieć, prezes odparł, że rada nadzorcza twierdziła, że „jest to sens i nie ma sensu”.

Radni podjęli wątek 5 mln zł, aczkolwiek pół żartem, pół serio rozważali, jakie są szanse na te miliony i dlaczego prezes nie przekazuje kluczowych informacji o tym, że jest taka możliwość.  Burmistrz, odpowiadając na pytania radnych, powiedział, iż nie wycofuje z porządku obrad projektu uchwały o likwidacji spółki. Radny Ferski pytał prezesa Kamińskiego, jak godzi pracę prezesa z funkcją przewodniczącego rady nadzorczej TBS (miejska spółka) i pracą na pół etatu w miejskich wodociągach. Prezes odparł, że w funduszu ma nienormowany czas pracy, rada nadzorcza TBS spotyka się raz w miesiącu, a w wodociągach pracuje w terenie. Burmistrz stwierdził, że „powstała atmosfera zabawy” i apelował, by nie robić ze sprawy sensacji.  W efekcie decyzja o likwidacji spółki nie zapadła, ponieważ uchwała w tej sprawie nie uzyskała większości głosów.
Radny Kuciński po głosowaniu zwrócił się do prezesa Kamińskiego, by na najbliższe posiedzenie przygotował materiały o pięciu milionach złotych. (ko)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do