
Okazuje się, że całkiem sporo. Podczas czwartkowej sesji rady miasta Płońska (26 kwietnia) radny Krzysztof Tucholski pytał wiceburmistrz Teresę Kozerę, co zamierza z tym zrobić.
Wiceburmistrz Kozera, która wykonuje wobec burmistrza czynności z zakresu prawa pracy skwitowała, że sezon urlopowy dopiero się rozpocznie, a Kodeks Pracy obowiązuje.
Radny Tucholski (WS) mówił, że na pytanie o ilość dni urlopu burmistrza uzyskał odpowiedź, że jest to 26 dni za ubiegły rok i cały tegoroczny urlop. Radny mówił, że pyta o to, by uniknąć takiej sytuacji, jaka miała miejsce po zakończeniu poprzedniej kadencji. Przypomnijmy, że wówczas za niewykorzystany urlop burmistrza wypłacono ekwiwalent w wysokości ok. 30 tys. zł.
tekst i foto: Katarzyna Olszewska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Znowu chomikuje urlop by wziąć pieniądze. Nie wiem jak tak można. W mojej firmie nie ma dyskusji - do końca roku urlop ma być wykorzystany. Ale jak widać w urzędzie takie standardy nie obowiązują. A szkoda.