Reklama

Mistrz nie odpoczywa - kolejne dwa wygrane dyktanda!

Pochodzący z Dzierzążni, Arkadiusz Kleniewski nie spoczywa na laurach.  Po raz kolejny okazał się najlepszy w ortograficznych zmaganiach, pokonując wszystkich w tegorocznej edycji Dyktanda Zamkowego w Krapkowicach i jako pierwsza osoba w historii tego dyktanda nie popełnił żadnego błędu! A potem ogłoszono wyniki dyktanda w Kole. Zgadnijcie,kto zajął pierwsze miejsce? Oczywiście, że Arkadiusz Kleniewski!

Całkiem niedawno informowaliśmy o tym, że Arkadiusz Kleniewski był najlepszy w prestiżowym IV Dyktandzie Krakowskim, które pisało 400 osób i było, można powiedzieć, najeżone ortograficznymi pułapkami. Zdobył tytuł Krakowskiego Mistrza Ortografii 2018, a trzeba dodać, że to najtrudniejsze dyktando w Polsce. Wygrana w Krakowie nie była jego pierwszym sukcesem, miał już bowiem na swoim koncie wiele ortograficznych zwycięstw.

Sukces w Krakowie nie był oczywiście ostatnim, bo mistrz ortografii z Dzierzążni nie spoczywa na laurach i we wtorek, 27 marca w kategorii osób dorosłych okazał się najlepszy w jubileuszowym XXV Zamkowym Dyktandzie w Krapkowicach i jako pierwsza osoba w historii tego dyktanda nie popełnił żadnego błędu.

- Dyktando w Krapkowicach miało formę wiersza - relacjonuje Arkadiusz. - Była to 25. edycja imprezy, ja brałem w niej udział po raz pierwszy. Według mnie dyktando nie było trudne - nie zrobiłem żadnego błędu ortograficznego. Jak się okazało, jestem jedyną osobą w historii konkursu, której się to udało. Co ciekawe, pierwotnie, w wyniku pomyłki organizatorów, zająłem drugie miejsce, gdyż moje błędy interpunkcyjne zestawiono z błędami ortograficznymi innej osoby. Na szczęście udało się wszystko wyjaśnić i to ja triumfowałem.

A potem ogłoszono wyniki dyktanda, które odbyło się 22 marca w Kole. Pierwsze miejsce zajął oczywiście Arkadiusz.

- Dyktando nawiązywało do 100. rocznicy odzyskania niepodległości - opowiada. - W tekście pojawiło się wiele pułapek ortograficznych, ale z większością sobie poradziłem - popełniłem jeden błąd. Nagrodą jest puchar, który powiększy moją kolekcję. A w kwietniu kolejne wyzwania - dyktanda m.in. w Tarnowie, Kętach i Warszawie.

Katarzyna Olszewska

foto: zbiory prywatne

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do