
Srebrny Patryk
Brawo, brawo, brawo. Patryk Brzeski wicemistrzem Polski juniorów w boksie. Srebrny medal 16-letni reprezentant płońskiego klubu Inżynieria Budowlani wywalczył w niedzielę, 2 marca, w Elblągu.
16-letni Patryk Brzeski, odnotował kolejny sukces - wywalczył srebrny medal (w kat. wagowej + 91 kg) w mistrzostwach Polski juniorów. Sukces wychowanka Inżynierii Budowlanych Płońsk można bez kozery nazwać spektakularnym, gdyż co godne uwagi i podkreślenia, osiągnął go najmłodszy zawodnik mistrzostw (otrzymał w elbląskich zawodach nagrodę dla najmłodszego uczestnika mistrzostw). Zaledwie na dwa miesiące przed MP podopieczny Waldemara Wróblewskiego „wszedł” bowiem w tzw. wiek juniora (dotychczas występował w kategorii kadet dwukrotnie zdobywając mistrzostwo Polski). O tym, że umiejętności naszego boksera są rzeczywiście mistrzoswkie świadczy chociażby przebieg poszczególnych walk w drodze do ścisłego finału MP. Zarówno w walce eliminacyjnej jak i ćwierćfinale mistrzostw zawodnik Inżynierii wręcz zdeklasował bowiem swych rywali, pewnie wygrywając walki na punkty.
Klasa naszego zawodnika została również wysoko oceniona przez reprezentanta Cristala Białystok, który oddał (nie wychodząc na ring) pojedynek w półfinale MP walkowerem. Ścisły finał z kolei, jak zgodnie ocenili walkę zarówno obserwatorzy mistrzostw, trenerzy, jak i kibice, był „skandaliczny”. Dokładniej mówiąc chodzi o sędziowanie pojedynku decydującego o złotym medalu mistrzostw w najcięższej kategorii wagowej. Zawodnik Budowlanych, który zdecydowanie przewyższał pod względem sportowym swego przeciwnika - Piotra Basiów z BKS Dzierżoniów - przegrał ostatecznie pojedynek (zdaniem sędziów) na punkty stosunkiem 1:4 (decyzja sędziowska spotkała się z gwizdami na trybunach i skargami ze strony trenerów).
- To faktycznie skandal - mówi Waldemar Wróblewski, trener Inżynierii Budowlanych Płońsk. - Jestem tym werdyktem zbulwersowany. Patryk przez całą walkę był pod każdym względem lepszym pięściarzem. Można wręcz powiedzieć, że cały pojedynek rozegrał po mistrzowsku. To on kontrolował wydarzenia na ringu, był szybszy, i co najważniejsze w boksie częściej oraz celniej trafiał przeciwnika. A mimo to zdaniem sędziów przegrał walkę. Po zakończonym finale, mówiono o faworyzowaniu w MP okręgu dolnośląskiego, z którego m.in. pochodził przeciwnik Brzeskiego.
- Czuję oczywiście pewien niesmak, ale nie zmienia to faktu, że cieszę się z medalu - mówi Patryk Brzeski. - Jestem zadowolony, że moja kariera harmonijnie się rozwija. Dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczyniają, a w tym miejscu chciałbym wyrazić wdzięczność dyrekcji i nauczycielom z mojej szkoły, ZS nr 1 w Płońsku, którzy łaskawym okiem patrzą na moją sportową pasję.
Marcin Knisiewicz
foto: Marcin Knisiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie