
Szerokim echem odbiła się sprawa naszych publikacji dotyczących powstania stacji paliw w Ilinku, a temat z pewnością będzie kontynuowany.
Na końcu materiału publikujemy treść, przysłanego przez Urząd Gminy w Płońsku sprostowania dotyczącego naszych publikacji.
Publikujemy je bez naszych komentarzy, choć moglibyśmy przy każdym punkcie szeroko je zawrzeć, ale nie chcemy zanudzać czytelników. Uznajemy, że urząd też ma prawo przedstawić swoje stanowisko, choć odnoszenie się do wyrwanych z kontekstu zdań i w wielu miejscach publicystyczny charakter odpowiedzi pozwala określić te pismo bardziej polemiką, a nie sprostowaniem. Ale jesteśmy otwarci również na polemikę - więc kto chce, może się z tym tekstem zapoznać.
O wielkiej wadze zapomnianej wcześniej drogi
A co w sprawie wydarzyło się nowego? Oprócz tego, że mamy wiele kolejnych wątpliwości dotyczących toku postępowania urzędów w sprawie tej inwestycji (zajmiemy się tym w kolejnych materiałach), to odbyło się spotkanie w Urzędzie Gminy w Płońsku.
Władze gminy, w poniedziałek (24 sierpnia), zaprosiły na nie mieszkańców Ilinka, zainteresowanych ewentualną przebudową drogi od której cała sprawa się zaczęła.
Trudno określić dokładny cel spotkania, bo żadne konkluzje nie zostały sprecyzowane. Władze gminy - z wójtem Aleksandrem Jarosławskim na czele - zapewniały, że w ich działaniach dotyczących tej inwestycji ważny jest też interes mieszkańców. Wójt przekonywał, że wszyscy skorzystają na tym, że część tej drogi zostanie zmodernizowana, w dodatku za pieniądze inwestora.
Z toku rozmów i głosów z sali wywnioskować można, że mieszkańcy mają jednak zupełnie inne zdanie. Wiele osób skarżyło się, że o sprawie tej inwestycji nic nie wiedziało. Mieszkańcy mieli też pretensje, że ich wieloletnie monity do gminy w sprawie drogi pozostawały lekceważone. Padło też wiele uwag co do zasadności takiej inwestycji w tym miejscu.
Ewidentnie dało się wyczuć, że mieszkańcy czują się zlekceważeni. Na nasze pytanie, dlaczego z mieszkańcami urząd rozmawia dopiero po zakończeniu procedury, a nie w momencie rozpoczynania administracyjnych działań dotyczących inwestycji wójt odpowiedział, że lepiej późno niż wcale.
Sprawa rozwiązań komunikacyjnych na tym terenie jest złożona i skomplikowana. W skrócie należy stwierdzić, że droga gminna, która miałaby posłużyć jako wyjazd ze stacji paliw... jest ślepa.
Kiedyś był z niej wyjazd na ul. Płocką, ale przy budowie ronda i późniejszym remoncie ulicy wyjazd zniknął. Kto tę sprawę zaniedbał, to temat na zupełnie inne rozważania.
Faktem jest, że droga ta przez wiele, wiele lat była zaniedbana, a monity mieszkańców w tej sprawie... odkładane na dno szuflady. Teraz jednak ta droga jest przedmiotem uwagi władz gminy.
Ciekawostką w tej sprawie jest również fakt, że choć nadal nie ma wiążącej decyzji oddziału generalnej dyrekcji dróg co do udrożnienia wyjazdu (i wjazdu) z drogi w ulicę Płocką... inwestor dostał już pozwolenie na budowę stacji paliw. A przypomnijmy, że taka inwestycja nie może powstać bez wjazdu i wyjazdu.
Fakty na dziś są takie, że gdyby nie zaskarżenie do wojewody decyzji pozwolenia na budowę (z wieloma innymi zastrzeżeniami merytorycznymi, o których już wcześniej pisaliśmy) przez mieszkańca Ilinka, inwestycja byłaby mimo to prawnie realizowana.
I jak tu nie mieć wątpliwości, a nawet podejrzeń.
tekst i foto: Artur Kołodziejczyk
Treść sprostowania Urzędu Gminy w Płońsku:
Twierdzenie dziennikarza „nie została przeprowadzona procedura przetargowa na wykonanie dokumentacji projektowej inwestycji”.
Zlecenie wykonania dokumentacji projektowej przedmiotowej inwestycji dokonano z zastosowaniem przepisów art. 4 pkt. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych.
Z uwagi na kwotę przeznaczoną w budżecie gminy w 2019 r. na wykonanie dokumentacji (kwota poniżej 30.000 euro) nie było konieczności ani też nie było zasadnym prowadzenie postępowania w trybie art. 39 ustawy PZP (przetarg nieograniczony). Tak więc zarzut, że wykonania dokumentacji dokonano z pogwałceniem przepisów prawa jest nieprawdziwy.
Twierdzenie dziennikarza „w budżecie gminy Płońsk na 2020 r. nie zostały zabezpieczone środki finansowe na realizację zadania”.
Środki na wykonanie dokumentacji były zabezpieczone w budżecie gminy na 2019 r., zapłaty za wykonanie dokumentacji dokonano również w 2019 r. Pytanie zadanie przez mieszkańca Ilinka (dop. red. - zamiast nazwiska) w trybie przepisów o dostępie informacji publicznej dotyczyło 2020 r.
Twierdzenie dziennikarza, że Wójt Gminy dokonał wydatku z budżetu gminy nie mając zabezpieczonych na ten cel środków jest nieprawdziwe.
Twierdzenie dziennikarza „firma projektująca drogę dla gminy jednocześnie projektuje dla inwestora docelowy układ drogowy stacji paliw w Ilinku”.
Gmina dokonała zlecenia wykonania dokumentacji projektowe tylko na drogę gminną. Nie mamy żadnego wpływu ani też nie zlecaliśmy wykonania dokumentacji projektowej na budowę stacji paliw w Ilinku. W tym zakresie zarówno Gmina jak też inwestor mają pełną dowolność w wyborze wykonawcy z tym, że Gmina dokonuje wyboru wykonawcy zlecenia, który oferuje jak najwyższy poziom usług przy jak najniższej cenie.
Pytanie dziennikarza „jak zatem wójt rozliczy poniesione wydatki, jeśli do inwestycji nie dojdzie, a wydatki te nie były za zgodą rady gminy zaplanowane w budżecie”.
Środki na wykonanie dokumentacji projektowej drogi były zabezpieczone w budżecie gminy na 2019 r. i zgodnie z planem zostały wydatkowane. Po uzyskaniu ostatecznego pozwolenia na budowę i zabezpieczeniu środków na ten cel droga będzie wykonana gdyż jest niezbędna dla potrzeb mieszkańców, a nie tylko firmy Olkop.
Zarzut, że Wójt gminy dokonuje wydatków wykraczających poza plan dochodów i wydatków jest nieprawdziwy.
Twierdzenie dziennikarza „Do tego trzeba przypomnieć wątpliwości pod kątem zgodności inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, postępowania środowiskowego czy wreszcie zastosowanie specustawy drogowej dla partykularnego interesu jednego podmiotu prawnego inwestora stacji benzynowej kosztem planów wywłaszczeniowych mieszkańca Ilinka”.
Dla przedmiotowego terenu obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przyjęty Uchwałą Nr XL/179/98 Rady Gminy w Płońsku z dnia 2 kwietnia 1998 r. Zgodnie z jego zapisami działki znajdują się „w terenie urządzeń komunikacji samochodowej, usług, handlu i gastronomii oznaczone symbolem 10KS/UH,G”. Planowana inwestycja jest zgodna z zapisami planu.
Natomiast decyzja Wójta Gminy Nr GK.6220.07.2018 z dnia 10 maja 2019 r. sprostowana postanowieniem Nr GK.6220.07.2018 z dnia 22 czerwca 2020 r. jest decyzją ostateczną. Była ona przedmiotem uzgodnień z organami opiniującymi tj. z Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Płońsku, z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Warszawie, z Dyrektorem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie. Do SKO w Ciechanowie wpłynął wniosek o stwierdzenie przedmiotowej decyzji, który jest w toku rozpatrywania.
Twierdzenie dziennikarza „Przypomnijmy też, że zapytany przez nas o tę sprawę wójt Aleksander Jarosławski twierdził, że wszystkie zarzuty są nieprawdziwe. Obiecał jednocześnie dziennikarski dostęp do wszystkich informacji, umawiając się na przesłanie pierwszych dokumentów na redakcyjnego maila. Do dzisiaj... żaden mail nie wpłynął. Przeoczenie czy jednak bojaźń przed postronną oceną dokumentacji?”
Drogą mailową z dnia 15.07.2020, godz. 7.27 Pan redaktor otrzymał wyczerpujące informacje w przedmiocie prowadzonych postępowań w sprawie „budowy stacji paliw płynnych Olkop i LPG w Ilinku”. Twierdzenie, że „żaden mail nie wpłynął” jest nieprawdziwe.
Twierdzenie dziennikarza „Bo na dziś wiadomo, że wiele procedur nie zostało dopełnionych. Być może z naruszeniem prawa, a co najmniej w wyniku niekompetencji bądź nadinterpretowania uprawnień i „naginania” zasad stosowanych w procesie inwestycyjnym. Chcielibyśmy, by wszystko było tylko urzędniczą niedbałością, a nie bezprawiem, czy układem inwestycyjnym wykorzystującym organy samorządowe do dbania tylko o prywatny interes”.
Wszystkie procedury związane z wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia „budowy stacji paliw płynnych Olkop i LPG w Ilinku” zostały zachowane o czym bezpośrednio zainteresowany był informowany.
Żadnego interesanta urzędnicy nie lekceważą, załatwiają sprawy z poszanowaniem prawa i interesów mieszkańców. Zarzut, że wiele procedur nie zostało dopełnionych jest nieprawdziwy i godzący w dobre imię Wójta i pracowników Urzędu Gminy.
Wszystko, co napisano w tej sprawie na łamach lokalnej gazety Płońszczak, przy użyciu szumnych słów, pozwala stwierdzić, że celem było zwiększenie poczytalności (red. - przytaczamy pisownie oryginalną). Cały materiał jest, używając języka autora, „naginaniem zasad”, w tym przypadku zasad etyki dziennikarskiej.
Z up. Wójta Andrzej Stolpa Sekretarz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie