Kiepski weekend Dawno już nasze piłkarskie drużyny nie zaliczyły tak kiepskiej kolejki. Tylko cztery zespoły w miniony weekend zdobyły punkty, a porażki zaliczyli nawet nasi dotychczasowi wiceliderzy w IV lidze i okręgówce, czyli Błękitni Raciąż i Sona Nowe Miasto.
Gonili, ale czasu zabrakło
Błękitni Raciąż to jeden z głównych faworytów czwartoligowych rozgrywek. Nie wszystko jednak w tym sezonie układało się po ich myśli. Jednak w poprzednim tygodniu raciążanie zostali wiceliderem i wydawało się, że to początek ataku na pozycję lidera. W sobotę mieli swoje wysokie aspiracje potwierdzić, choć wyjazdowy mecz z Mławianką zapowiadał się jako ciężka przeprawa. I niestety, taki się okazał. Spotkanie zaczęło się od wspólnego badania sił, a gra była twarda. Pierwsza połowa nie zachwycała poziomem gry, a akcji bramkowych było jak na lekarstwo. A na nieszczęście raciążan, jeden z błędów obrony gospodarze wykorzystali w 39 minucie obejmując prowadzenie. Po przerwie taktykę zmienili gospodarze, mając korzystny dla siebie wynik nieco cofnęli się nastawiając się na grę z kontry. Błękitni coraz śmielej przesuwali się na połowę przeciwnika i zaczęli dominować na boisku, co niestety nie przynosiło rezultatów. Gola wyrównującego mógł strzelić w 61 minucie Tomasz Grudzień, ale piłka uderzona przez niego głową minimalnie minęła słupek bramki gospodarzy. W 80 minucie bardzo dokładne dośrodkowanie w pole karne wykorzystał jeden z napastników Mławianki i strzałem z głowy pokonał Dawida Kręta. Dwubramkowa strata i mało czasu do końca spowodowały jednak, iż raciążanie postanowili postawić wszystko na jedną kartę i rzucili wszystkie siły do ofensywy. Bardzo szybko sytuacja boiskowa natchnęła ich optymizmem. Dwie minuty po stracie drugiego gola Daniel Mitura najprzytomniej zachował się w zamieszaniu w polu karnym i do odrobienia strat pozostało tylko jedno trafienie. A kiedy niewiele później jeden z zawodników gospodarzy musiał opuścić boisko po czerwonej kartce ostatnie minuty zapowiadały się jako szalone. I takie były - raciążanie rzucili do ataku już wszystkie siły, goniąc remis. Niestety, rywalom udała się kontra i to kibice Mławianki cieszyli się z trzeciego gola dla swojej drużyny. Mimo to, Błękitni dalej gonili i już w doliczonym czasie gry drugą bramkę zdobył Tomasz Kamiński, ale na więcej zabrakło czasu i Mławianka wygrała 3:2.
Błękitni zaliczyli tym samym drugą porażkę w sezonie i do liderującej Pogoni Grodzisk Mazowiecki tracą już sześć punktów. Szansa na odzyskanie pozycji wicelidera nadarzy się jednak już bardzo szybko, bo w najbliższą sobotę. Do Raciąża bowiem przyjedzie mająca dwa punkty przewagi nad Błękitnymi - Mazovia Mińsk Mazowiecki.
Bez żadnego gola nawet
Ostatnia kolejka w lidze okręgowej była dla naszych drużyn po prostu zła.
Do porażek będącej w głębokim kryzysie sochocińskiej Wkry, niestety zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Trudno zatem było oczekiwać, że właśnie teraz nastąpi przełamanie - sochocinianie bowiem pojechali na pojedynek z liderującą Koroną Ostrołęka. W dodatku Wkra wystąpiła w bardzo osłabionym składzie i nie była w stanie zrobić nic. Drużyna z Ostrołęki wygrała aż 7:0 i niech sam wynik pozostanie jako komentarz do tego spotkania. Kryzys w Sochocinie jest już bardzo, bardzo duży. Nadzieja w tym, że środowisko piłkarskie Wkry w najbliższych dniach ma wypracować jakieś rozwiązanie, które da szansę na lepsze jutro. Czekamy.
Tym razem zawiodła też będąca zupełnie na innym biegunie niż Wkra - Sona Nowe Miasto, która w poprzednim tygodniu wskoczyła na fotel wicelidera. Niestety szybko z niego spadła, a stało się to w sobotnie południe w Pułtusku. Zgodnie z terminarzem mecz ten miał odbyć się w Nowym Mieście, ale Sona przystała na prośbę rywala, by zagrać w Pułtusku, gdzie tego dnia Nadnarwianka obchodziła 95-lecie powstania klubu. Gospodarze mieli więc odpowiednią motywację, by należycie uczcić ten jubileusz. Pierwszy kwadrans należał jednak do przyjezdnych. Sona, która zmagała się tego dnia z dużymi brakami kadrowymi nie zamierzała poddać się bez walki. Śmiałe ataki zespołu z Nowego Miasta kończyły się jednak na niecelnych strzałach, bądź na dobrze spisującej się defensywie gospodarzy. Z biegiem czasu mecz się wyrównał, gra toczyła się w środku pola, a częste błędy w szeregach obu ekip zamieniały się na akcje kontrujące. Wynik uległ zmianie dopiero w 52 minucie. Po strzale z rzutu wolnego piłka trafiła jednego z zawodników Nadnarwianki i zmieniając tor lotu zaskoczyła Rafała Wieczorkowskiego. Sona próbowała odrobić stratę a najbliżej zdobycia wyrównującej bramki był Bartosz Kaczor, który uderzał niemal z zerowego kąta, tuż przy linii kończącej - futbolówka trafiła jednak w poprzeczkę. Ostatnie zdanie należało do jubilatki - Nadnarwianka swój jubileusz okrasiła drugą bramką w 89 minucie i wygrała 2:0.
PAF na szczycie tabeli
Dopiero na szczeblu A klasy mieliśmy w ten weekend powody do radości.
Nie udało się tylko grającej w osłabieniu Koronie Karolinowo, która na własnym boisku gładko (1:5) uległa Mazowszu Jednorożec, a honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Mateusz Nowak.
Identyczny rezultat - tylko na swoją korzyść - zanotowała Jutrzenka, która na własnym boisku podejmowała Konopiankę Konopki. Gospodarze nie pozostawili gościom złudzeń już w pierwszej części gry. Byli zdecydowanie lepsi, a efektem ich przewagi były aż trzy gole - najpierw do siatki trafił Damian Szelągiewicz, potem Paweł Osowski, a komfortowy rezultat do przerwy zapewniła bramka Łukasza Szelągiewicza. Po zmianie stron gospodarze ani na moment nie pozwolili Konopiance uwierzyć w możliwość odwrócenia losów spotkania. Na 4:0 podwyższył Sławomir Jóźwiak Jóźwiak, a piątego gola zdobył Michał Ługowski. Gości stać było tylko na trafienie honorowe.
Remis w meczu na szczycie Orła Sypniewo z Kurpikiem Kadzidło znakomicie wykorzystała trzecia z drużyn A klasy, która jeszcze w tym sezonie nie znalazła pogromcy, czyli płoński PAF. Wyjazdowy mecz z Żakiem Szreńsk co prawda nie układał się dobrze (od 28 minuty gospodarze prowadzili 1:0), ale płońszczanie sprostali roli faworyta. Tuż przed przerwą dośrodkowanie Macieja Bielskiego wykorzystał Mateusz Rutkowski i był już remis. A w drugiej części gry skuteczni byli już tylko zawodnicy PAF. W 69 minucie rzut wolny Emila Kucińskiego strzałem głową wykończył Daniel Skolimowski, a na cztery minuty przed końcem, kolejną udaną akcję na skrzydle Bielskiego, na trzecią bramkę zamienił Marek Kornatowski. Zwycięstwo dało płońszczanom pozycję lidera, i miano jedynej drużyny z kompletem wygranych.
W ogóle to bardzo udany czas dla PAF. W minionym tygodniu bowiem płońszczanie na własnym boisku 3:0 pokonali w drugiej rundzie okręgowego Pucharu Polski Nadnarwiankę Pułtusk i w kolejnej rundzie zagrają z Soną Nowe Miasto, a mecz odbędzie się już w najbliższą środę, 14 września, o godzinie 16.30
Derby dla Gladiatora
A wydarzeniem trzeciej kolejki rozgrywek B klasy był derbowy pojedynek w Baboszewie, gdzie Orlęta podejmowały słoszewskiego Gladiatora. Mecz, jak przystało na lokalny bój, dostarczył dużo walki i emocji, a szalę na swoją korzyść przechylili nieznacznie słoszewianie. Zajączkowski (84, z rzutu wolnego). Prowadzenie dał Gladiatorowi Szymon Pawlak, który podanie Mariusza Krzemińskiego wykorzystał w 55 minucie. 20 minut później, przy asyście Artura Żelaski, po raz drugi do siatki Orląt trafił Damian Kozłowski i gospodarzom do walki o choćby remis pozostał zaledwie kwadrans. Czasu baboszewianom wystarczyło jednak tylko, by zdobyć gola honorowego - na kilka minut przed końcem strzelił go z rzutu wolnego Patryk Zajączkowski.
Trzecią porażkę zaliczył zaś GKS Gumino, który nie sprostał w wyjazdowym meczu drugiej drużynie żuromińskiej Wkry, ulegając rywalom 1:4 (gola zdobył Kamil Foremski).
Kobiety ze zmiennym szczęściem
Druga kolejka spotkań lig kobiecych przyniosła i radość, i smutek.
DAF Płońsk, w tegorocznym debiucie przed własną publicznością minimalnie (0:1), ale jednak uległ Ostrovii Ostrów Maz.
Drugie zwycięstwo zaś, w czwartoligowych rozgrywkach, odniosły baboszewianki, które w wyjazdowym spotkaniu 5:2 pokonały Złego Warszawa. Gole dla Orląt zdobyły: Agnieszka Rosińska, Daria Piskorska, Izabela Kuligowska i dwa Natalia Mak.
Krzysztof Lewandowski, Łukasz Majkowski, Artur Kołodziejczyk
bramki: Mitura (82, asysta Kamiński), Kamiński (92, asysta Klepczyński). Błękitni: Dawid Kręt - Krzysztof Dąbkowski, Adrian Bieńkowski, Maciej Komorowski, Eryk Padzik (85, Konrad Tereszkiewicz), Tomasz Kamiński, Dawid Klepczyński, Paweł Nowotka (56, Dawid Dębkowski), Bartosz Gołaszewski (56, Daniel Mitura), Tomasz Grudzień (66, Jarosław Kułaga), Kamil Majkowski. Pozostałe wyniki IX kolejki (10-11.09.): * Podlasie Sokołów Podlaski - Pogoń Grodzisk Maz. 0:4 * Mazovia Mińsk Maz. - Pogoń II Siedlce 2:0 * Tęcza Łyse - Delta Słupno 4:1 * Czarni Węgrów - Wisła II Płock 2:2 * Ożarowianka Ożarów Maz. - MKS Ciechanów 4:1 * Bzura Chodaków Sochaczew - Dolcan Ząbki 3:2 * Hutnik Warszawa - Unia Warszawa 2:0 * MKS Przasnysz - KS Łomianki 2:2 * Bug Wyszków - Ostrovia Ostrów Maz. 1:0. W X kolejce (sob.-niedz. 17-18.09.) zagrają: * Pogoń Grodzisk Maz. - Ostrovia Ostrów Maz. * KS Łomianki - Bug Wyszków * Hutnik Warszawa - MKS Przasnysz * Bzura Chodaków Sochaczew - Unia Warszawa * MKS Ciechanów - Dolcan Ząbki * Wisła II Płock - Ożarowianka Ożarów Maz. * Delta Słupno - Czarni Węgrów * Pogoń II Siedlce - Tęcza Łyse * Błękitni Raciąż - Mazovia Mińsk Maz. (Raciąż, sobota 17.09., g. 16) * Podlasie Sokołów Podlaski - Mławianka Mława. tabela
LIGA OKRĘGOWA
10.09. Nadnarwianka Pułtusk - Sona Nowe Miasto 2:0 (0:0) Sona: Rafał Wieczorkowski - Mariusz Wojeński, Szymon Piekarzewski, Łukasz Młudzikowski, Łukasz Nowacki, Szymon Sokołowski, Bartosz Kaczor, Sebastian Małecki, Łukasz Brzeszkiewicz, Karol Drążek, Konrad Podgórski.
10.09. Korona Ostrołęka - Wkra Sochocin 7:0 (4:0) Wkra: Rafał Cieśliński - Krzysztof Dzięgielewski, Piotr Karpiński, Damian Kopeć, Fabian Lewandowski, Hubert Kozłowski, Artur Matla, Dawid Motak, Robert Niepytalski, Alan Szulc, Piotr Wypyszyński.
Pozostałe wyniki VI kolejki (10-11.09.): * Żbik Nasielsk - Makowianka Maków Maz. 2:1 * Iskra Krasne - Wkra Żuromin 2:2 * KS CK Troszyn - Boruta Kuczbork 5:0 * Korona Szydłowo - Tęcza Ojrzeń 2:3 * GKS Strzegowo - Wieczfnianka Wieczfnia 1:1 * Orzyc Chorzele - Wkra Bieżuń 2:1. W VII kolejce (sob.-niedz. 17-18.09.) zagrają: * Wieczfnianka Wieczfnia - Orzyc Chorzele * Tęcza Ojrzeń - GKS Strzegowo * Boruta Kuczbork - Korona Szydłowo * Wkra Żuromin - KS CK Troszyn * Wkra Bieżuń - Sona Nowe Miasto (Bieżuń, sobota 17.09., g. 16) * Wkra Sochocin - Iskra Krasne (Sochocin, niedziela 18.09., g. 13) * Makowianka Maków Maz. - Korona Ostrołęka * Nadnarwianka Pułtusk - Żbik Nasielsk. tabela A KLASA
10.09. Korona Karolinowo - Mazowsze Jednorożec 1:5 (0:3)
bramka: Nowak (57, akcja indywidualna). Korona: Łukasz Aniserowicz - Maciej Zadroga (35, Maciej Kłodowski), Łukasz Gałecki, Marcin Szwejkowski, Michał Kamiński, Konrad Komorowski, Mateusz Nowak, Hubert Bulak, Adrian Skwarski (65, Piotr Russek), Maciej Pilśnik, Mateusz Szcześniak.
Komentarze opinie