
Problemów w spółdzielni ciąg dalszy
Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP w Warszawie nie zdecydował o zwołaniu nadzwyczajnego walnego zgromadzenia w Spółdzielni Mieszkaniowej w Płońsku. Mogła to być szansa na zakończenie konfliktu i procesów sądowych, które trwają w spółdzielni od kilku lat.
Wniosek w tej sprawie, podpisany przez kilkuset spółdzielców wpłynął do związku rewizyjnego na początku lipca. Można powiedzieć, że zwołanie przez związek nadzwyczajnego walnego było szansą na zakończenie konfliktu w spółdzielni.
Związek rewizyjny poinformował płońskich spółdzielców, że według prawa spółdzielczego może zwołać walne tylko wówczas, jeśli będzie odmowa zwołania zebrania przez zarząd Ireneusza Duszczyka, radę nadzorczą i zarząd Franciszka Kozłowskiego. Duszczyk poproszony o komentarz w tej sprawie powiedział, że przygotowuje plan awaryjny, ale o szczegółach mówić nie chciał.
Dopóki sprawa dwuwładzy w spółdzielni nie zostanie rozwiązana, nie będzie można wykupić mieszkań za symboliczną kwotę (ustawa w tej sprawie weszła w życie z początkiem sierpnia), chociaż Duszczyk zapewnia, że spółdzielnia zrobi wszystko, aby się z ustawy wywiązać.
Do płońskiej spółdzielni wpłynęło 1125 wniosków, w tym większość dotyczących przeniesienia własności. (ko)
* * * * *
Konflikt trwa od 2004 roku, gdy władzę w Spółdzielni Mieszkaniowej w Płońsku przejął zarząd Ireneusza Duszczyka. Zarząd Franciszka Kozłowskiego zmianę tę kwestionował twierdząc, że walne, na którym wybrano nowe władze zostało zwołane przez nieuprawnione organy. W październiku 2005 roku sąd uznał uchwały z 2004 roku za nieistniejące, ale w międzyczasie ponownie odbyły się wybory władz spółdzielni. Pod koniec maja płocki sąd, na skutek pozwu Franciszka Kozłowskiego uznał za nieistniejące spółdzielcze uchwały między innymi z 2006 roku. Duszczyk złożył od tego postanowienia apelację.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie