
Dane najgroźniejszych pedofilów i gwałcicieli od początku stycznia są już dostępne w internecie. Na tej liście nie zabrakło osoby z powiatu płońskiego, która odbywa karę w zakładzie karnym.
Urodzony w Płońsku 43-letni mieszkaniec powiatu płońskiego czynów, za które sąd w Płocku skazał go na 8 lat pozbawienia wolności, dopuścił się w jednej z miejscowości na terenie gminy Naruszewo.
Jak podaje w opublikowanym w sieci rejestrze Ministerstwo Sprawiedliwości Robert S. gwałtów dopuścił się po raz pierwszy w 2011 r. Kolejnych dokonał dwa lata później w 2013 roku oraz w 2014 roku od sierpnia do października.
Z danych ministerstwa wynika, że Robert S. prawomocnym wyrokiem został skazany 31 marca 2016 r. Do 8-letniego okresu pozbawienia wolności zaliczono okres zatrzymania skazanego. Po raz pierwszy przebywał on w areszcie od 16 października 2014 r. do 18 października 2014 r. Kolejny raz policja zatrzymała Roberta S. 12 marca 2016 r. i od tamtej pory przebywa za kratami.
Skazany, oprócz kary więzienia, ma orzeczony prawomocnym wyrokiem sądu zakaz kontaktowania się na odległość mniejszą niż 10 metrów z osobą pokrzywdzoną.
Jak na razie na opublikowanej liście jest to jedyny mieszkaniec powiatu płońskiego. Nazwisko i dane najgroźniejszych gwałcicieli i pedofilów są w pełni jawne i zostały zamieszczone w internecie, w ogólnodostępnej części rejestru sprawców przestępstw na tle seksualnym. Każdy może zobaczyć ich zdjęcia oraz miejsca zamieszkania pod adresem: https://rps.ms.gov.pl/pl-PL/Public#/home
Skazanych za pedofilię lub gwałty można odnaleźć, wpisując na stronie miejsce urodzenia, np. Płońsk, wówczas pojawi nam się zdjęcie oraz wszystkie dostępne dane.
W części ogólnodostępnej opublikowanego rejestru znalazły się informacje, w jakich miejscowościach przebywają obecnie wszystkie te osoby.
Na stronie jest ponad 750 nazwisk. To głównie pedofile, którzy dopuścili się gwałtów na dzieciach poniżej 15. roku życia i sprawcy gwałtów popełnionych ze szczególnym okrucieństwem.
Druga część rejestru jest z ograniczonym dostępem i zawiera ponad 2600 nazwisk.
Dostęp do tego rejestru mają tylko przedstawiciele organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości i mają wgląd do wszystkich danych zgromadzonych w rejestrze.
Dyrektorzy szkół, a także np. organizatorzy kolonii i wypoczynku dla dzieci z rejestru mogą się jedynie dowiedzieć, czy osoba, którą chcą zatrudnić widnieje w rejestrze.
Łukasz Wielechowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie