
Igłą, szydełkiem, na drutach
Urszula Szcześniak i Barbara Figurska mieszkają w Raciążu i mają podobne zainteresowania - szydełkowanie, haftowanie, roboty na drutach. Należą do Stowarzyszenia Art-Płona i razem prezentują swoje prace na różnorodnych targach, wystawach, dożynkach. Wystawiały je m.in. na Poświętnem, w Muzeum Niepodległości w Warszawie, w Jachrance k. Warszawy, w Ostrowiu, w Broniszach, w płońskim Domu Nauczyciela...
Hafciarka aniołów
Hafciarstwem próbowała zarazić ją babcia. Początkowo jednak Urszula Szcześniak nie była nim zbytnio zainteresowana.
- Dopiero po przeprowadzce do Raciąża, 30 lat temu, zaciekawiło mnie to zajęcie - twierdzi Urszula Szcześniak. - Moja sąsiadka, pani Sobieska haftowała przecudowne wzory, więc poprosiłam, by pokazała mi swoją metodę pracy.
Dziś babcią jest już pani Urszula i to ona często pełni rolę nauczycielki. Jej wnuczki proszą o wskazówki, nierzadko też udaje im się przekonać ją, by ozdobną serwetę czy charakterystyczne dla jej twóczości - anioły - podarowała im w prezencie. Jej precyzyjne hafty znajdują się m.in. w Szwecji, Niemczech, Ameryce.
- Wykonuję prace głównie dla rodziny i znajomych - mówi hafciarka. - Niektórzy nawet „kłócą się” o moje dzieła.
A tworzy głównie hafty płaskie i richelieu.
- Najlepiej wychodzi mi wzór richelieu i taki też wolę wykonywać - twierdzi pani Urszula. - Poza tym tu od razu widać wzór. Najgorsze jest tylko wycinanie drobnych elementów.
Wyhaftowaną serwetkę trzeba też wykrochmalić i wyprasować na wilgotno. Od pracy często bolą ręce, męczą się też oczy.
- Do wszystkiego trzeba mieć sprawne ręce, oczy, no i kręgosłup, bo cały czas się siedzi - twierdzi hafciarka. - Jest przy tym dużo pracy, ale i satysfakcji, że dobrze się wykonało dzieło.
Mimo wysiłku, dla Urszuli Szcześniak takie zajęcie jest odpoczynkiem i sposobem na uspokojenie nerwów.
- Praca taka daje mi dużo pociechy. Bardzo przyjemnie jest widzieć swoje dzieła w czyimś domu - dodaje.
Tworzy głównie serwety zdobione w delikatne wzory, bieżniki białe lub z dodatkiem kolorowych niteczek, z motywami kwiatowymi, motylami. Bardzo charakterystyczne są również dla niej świąteczne ozdoby - choinki, zajączki, jajka wielkanocne czy prześliczne białe aniołki.
- Bardzo mało jednak pozostało mi tych aniołków, bo wszyscy zawsze najpierw te dzieła mi „zabierają” - mówi z uśmiechem artystka.
Swoje dzieła Urszula Szcześniak i Barbara Figurska, prezentują na różnorodnych targach.
- Prac żal oddawać, ale cieszę się, że ktoś moje dzieła szanuje i chce oglądać - twierdzi Urszula Szcześniak. - Bardzo miłe są zachwyty nad zdobieniami. Przyjemnie mi jest, gdy ktoś umieszcza moje serwetki na honorowym miejscu.
Wzorzyste robótki
Barbara Figurska z Raciąża szydełkuje i robi na drutach od młodych lat. Gdy przeszła na emeryturę swojemu zainteresowaniu poświęca każdą wolną chwilę.
- Ta praca mnie uspokaja, lubię to robić - przyznaje.
Dzięki dzierganiu nauczyć się mogła cierpliwości i systematyczności. By stworzyć efektowny wzór trzeba się skupić i bardzo precyzyjnie dziergać.
Każde, najmniejsze nawet dzieło, wymaga wiele pracy. Na wykonanie oryginalnej serwety trzeba poświęcić co najmniej jeden dzień.
- Pracy jest dużo, ale zadowolona jestem z tego co robię i cieszę się szczególnie wtedy, gdy mogę się moimi dziełami z kimś podzielić - dodaje. - Wykonuję głównie dla rodziny, ale i na sprzedaż.
Szczególnie rozchwytywane są poncza. Poza tym w jej artystycznym repertuarze znaleźć można mnóstwo serwetek z najbardziej wyszukanymi wzorkami, w różnorodnych kolorach. Do tego fantazyjne czapeczki, sweterki, a dla wnuków - wymyślne rękawiczki i długie szale.
- Jestem na emeryturze, więc mam dużo czasu na takie robótki - dodaje.
W wolnych chwilach wymyśla nowe wzory. Szczególnie upodobała sobie wzory ażurowe, angielskie. Codziennie powstaje coś nowego. Zajęcie to jest jednak bardzo męczące.
- Gdy tak dziergam i dziergam, to oczy bardzo bolą, bólu rąk natomiast nie odczuwam - mówi Barbara Figurska. - Jednak jeśli coś lubię, to nie ma dla mnie żadnej w tym trudności.
W przerwie między dzierganiem artystka działa w raciąskim Klubie Seniora i organizuje pielgrzymki do znanych sanktuariów.
Małgorzata Kalińska
foto: Małgorzata Kalińska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie