
29-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Powód? Ponad promil alkoholu. A zatrzymany dzień później 40-latek, który jechał całą szerokością jezdni, miał ponad 2 promile.
W poniedziałek, 28 marca, tuż przed północą, na ul. Warszawskiej w Płońsku, policjanci drogówki zauważyli osobowego opla, który jechał z dużą prędkością w ich kierunku, a kierujący nie utrzymywał prostego toru jazdy.
- Gdy funkcjonariusze dali sygnał do zatrzymania się do kontroli drogowej, kierowca przyspieszył i odjechał w kierunku krajowej siódemki - informuje rzecznik prasowy KPP w Płońsku, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Policjanci od razu ruszyli za nim. Pomimo wciąż wydawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, obligujących do niezwłocznego zatrzymania, mężczyzna nie reagował i kontynuował ucieczkę. Zatrzymał się dopiero, gdy funkcjonariusze zajechali mu drogę i skutecznie uniemożliwili dalszą jazdę. Okazało się, że oplem kierował 29-letni mieszkaniec gm. Płońsk, który nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna był pijany. Miał w organizmie ponad promil alkoholu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do lat 5 więzienia.
We wtorek, 29 marca, wieczorem, na drodze relacji Płońsk -Nowe Miasto policjanci płońskiej drogówki zatrzymali kolejnego nietrzeźwego kierowcę.
- Jak wynikało ze zgłoszenia, mężczyzna jadący osobowym fordem poruszał się całą szerokością jezdni, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu - informuje rzecznik. - Funkcjonariusze zatrzymali osobówkę do kontroli w miejscowości Strachowo. Kierowcą pojazdu był 40-letni mieszkaniec gm. Baboszewo. Okazało się, że w organizmie miał blisko 2,2 promila, a do tego czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych i jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. (ko); foto: zbiory policji
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie