
Kiedy będą warsztaty?
Przez blisko rok przy parafii św. Michała Archanioła w Płońsku działało Centrum Integracji Osób Niepełnosprawnych, które w maju miało zostać przekształcone w Warsztaty Terapii Zajęciowej. Do dziś to nie nastąpiło i dalsze funkcjonowanie placówki pozostaje pod znakiem zapytania.
Od 1 czerwca 2006 roku do połowy maja br. przy parafii św. Michała Archanioła w Płońsku działało Centrum Integracji Osób Niepełnosprawnych, założone przez Caritas. Ośrodek skupiał 30 podopiecznych, 5 instruktorów, pielęgniarkę i trzech pracowników biurowych. Osoby niepełnosprawne mogły uczestniczyć w zajęciach ogrodniczo-przyrodniczych, krawieckich, artystycznych, informatycznych, dzięki którym uczyły się wielu praktycznych rzeczy.
Obecnie dalsze funkcjonowanie placówki pozostaje pod znakiem zapytania. Przyczyna? W połowie maja Caritas złożył wniosek do Starostwa Powiatowego w Płońsku o przekształcenie placówki w Warsztaty Terapii Zajęciowej. Zmiany te miały na celu uzyskanie środków finansowych na utrzymanie ośrodka z PFRON-u, ponieważ skończyły się środki uzyskane przez Caritas. Do dnia dzisiejszego sprawa przekształcenia Centrum w Warsztaty Terapii Zajęciowej pozostaje nierozstrzygnięta.
W poniedziałek (16 lipca) odbyło się spotkanie instruktorów i rodziców podopiecznych byłego już Centrum Integracji Osób Niepełnosprawnych ze starostą, Janem Mączewskim. Rodzice i instruktorzy nie po raz pierwszy próbowali dowiedzieć się co właściwie stoi na przeszkodzie powstaniu warsztatów. W starostwie nie uzyskali konkretnych odpowiedzi na swoje pytania.
Terapeutki Joanna Sekulska i Wioleta Czyż mówią, że nie wiedzą komu w tej sprawie mogą zaufać i po czyjej stronie wystąpiły nieprawidłowości.
Caritas twierdzi, że w połowie maja dostarczył Powiatowemu Centrum Pomocy Rodzinie w Płońsku dokumenty wymagane do przekształcenia placówki, jednakże od dwóch miesięcy nie można zalegalizować działalności.
- Wszystkie wymagane do założenia Warsztatów Terapii Zajęciowej dokumenty zostały do starostwa dostarczone - mówi ekonom płockiej Kurii, ks. Marek Makowski.
Inne zdanie na temat dostarczonych dokumentów mają starosta Jan Mączewski oraz dyrektor PCPR-u Małgorzata Biernacka. Ich zdaniem w dokumentach zabrakło planu przystosowania budynku dla osób niepełnosprawnych, zaakceptowanego przez odpowiednie organy m.in. sanepid czy straż pożarną.
- Wszystkie sprawy zaadaptowania tego budynku muszą być w porozumieniu zgłoszone do wydziału architektoniczno-budowlanego, a do tej pory nie zostały złożone - mówi Jan Mączewski.
Obie strony przytaczają argumenty świadczące o swoich racjach, nie wiadomo więc, czy tak długi zastój działania placówki jest winą złej woli urzędników, czy niedopełnienia formalności przez Caritas. Pracownicy ośrodka twierdzą, że PCPR stawia za każdym razem nowe wymagania dotyczące adaptacji budynku.
Anna Ziółkowska
foto: Anna Ziółkowska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie