
W Dalanówku (gm. Płońsk) jadąc do stacji PKP, napotykamy nagle znak ograniczający prędkość do 5 km na godzinę i tonaż do 5 ton.
W samych znakach nie ma nic dziwnego, tyle że ograniczenie tonażu wprowadzono w „połowie” drogi. Sprawę zasygnalizował kierowca ciężarówki, który drogą jechał i zdziwił się, że nagle napotkał zakaz, którego nie było na wjeździe na drogę kilkaset metrów wcześniej. Ograniczenie tonażu ustawiła gmina Płońsk. Wójt gminy Płońsk, Aleksander Jarosławski mówi, że było konieczne, ponieważ z drogi korzystały dwie pobliskie żwirownie. Droga jest nieutwardzona, samochody przejeżdżały obok budynku mieszkalnego, co było uciążliwe dla jego właścicieli. Wójt przyznaje, że znak powinien być ustawiony na początku drogi, nie w połowie, więc ma być przestawiony. Z uzgodnień z właścicielami żwirowni wynika natomiast, iż mają korzystać z innej drogi. (ko)
foto: Katarzyna Olszewska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie