Podczas czwartkowej sesji rady miasta Płońska (19 września) pojawił się temat zwołanych w wakacje komisji rady, nierozerwalnie związanych z wypłatą diet. Radny Ferski powiedział, że chodziło o wyrwanie pieniędzy z kasy, radny Biernatowicz, że Ferski diety nie dostał i stąd ta awantura.
Radny Andrzej Ferski mówił, iż dwa lata temu w wakacje nie odbyła się żadna sesja ani komisja i miasto nie wypłacało radnym żadnych diet, teraz za sesje nadzwyczajne nie bierze się diet, więc w tym roku przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego, radny Krzysztof Biernatowicz zarządził w wakacje dwie komisje: jedna odbyła się na Manhattanie, druga w sierpniu podczas niedzielnego targu. Radny mówił, że w tej drugiej komisji nie uczestniczył, miał ważniejszą sprawę, a komisja została zwołana, by wyciągnąć pieniądze w postaci diet, jego zdaniem chodziło o to, by się w niedzielę przejść i wyrwać pieniądze z kasy.
Radna Bożena Dzitowska odnosząc się do wcześniejszej wypowiedzi Ferskiego mówiła, że radni mogą nie brać diet, ale w wakacje miasto się nie zamyka i niesprawiedliwe jest przypisywanie wszystkiemu aspektu finansowego.
Radny Krzysztof Biernatowicz powiedział, że podczas jednej z komisji radny Ferski podpisał listę i pojechał, a komisja była mu zaliczona, za posiedzenie komisji podczas niedzielnego targu nie otrzymał diety i stąd awantura.
Radny Krzysztof Tucholski powiedział, że najrozsądniej byłoby, aby radni pracowali społecznie i taką uchwałę proponował, ale została odrzucona.
Przewodnicząca rady, Jolanta Mikołajewska mówiła, że kadencja zbliża się do końca i może nowo wybrane władze będą miały jakieś w tej materii pomysły. (ko)
Komentarze opinie