Reklama

Obradowali radni powiatu płońskiego

08/10/2015 19:39
O szpitalu, wiecowaniu i kredycie
W środę, 30 września rada powiatu podjęła kilka uchwał, w tym decyzję o zaciągnięciu kredytu. Wrócił temat płońskiego szpitala i wiecowania w wykonaniu przewodniczącego rady, Jana Mączewskiego. Nikt natomiast nie pytał o zatrudnienie w charakterze doradcy starosty byłego komendanta płońskiej policji.

Uchwały podjęli

Rada powiatu podczas środowej sesji zdecydowała o zaciągnięciu długoterminowego kredytu w wysokości 1,4 mln zł - kredyt ten ma być przeznaczony na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań.

Radni wyrazili też wolę zabezpieczenia w przyszłorocznym budżecie środków na przebudowę powiatowej drogi Ojrzeń - Nowe Miasto. Inwestycja jest szacowana na kwotę ponad 4,7 mln zł, 50 proc. tej kwoty miałby pokryć powiat i gmina Nowe Miasto.
Podobna uchwała dotyczy ul. Kwiatowej w Płońsku - inwestycja miałaby być dofinansowana przez gminę i miasto Płońsk. W przyszłorocznym budżecie powiat planuje zabezpieczyć na ten cel 1,2 mln zł.

Radni powiatu wyrazili też wolę dofinansowania w przyszłym roku przebudowy gminnej drogi w Nowych Kucicach (gm. Dzierzążnia) kwotą 75 tys. zł, przebudowy drogi gminnej w gminie Baboszewo (Mystkowo - Cywiny Wojskie - Bożewo) kwotą 600 tys. zł. Uchwały te są potrzebne, by można ubiegać się o dofinansowanie tych zadań.

Radni wyrazili także zgodę na przekazanie miastu Płońsk dofinansowania w wysokości 6.500 zł z przeznaczeniem na organizację dni otwartych Miejskiego Centrum Kultury w Płońsku.

Wprowadzono również zmiany w tegorocznym budżecie - dotyczyły m.in. zmniejszenia wydatków na budowę dróg z uwagi na korzystnie rozstrzygnięte przetargi - np. zmniejszono wydatki na przebudowę mostu w Dziektarzewie wraz z dojazdami o 128 tys. zł, czy o ponad 276 tys. zł na drogi Płońsk - Wichorowo i Brody - Pilitowo - Siedlin. Zwiększono natomiast wydatki na remont drogi Szczepkowo - Unieck o 123 tys. zł (środki te to dotacja gminy Raciąż), zwiększono też wydatki o ponad 171 tys. zł na drogę Joniec - Sobieski - Kołoząb - część tych środków to dofinansowanie z gminy Joniec (42 tys. zł). W budżecie zaplanowano również 150 tys. zł na budowę windy dla osób niepełnosprawnych w ZS nr 2, a także 300 tys. zł na dalszą rozbudowę ZS nr 3 - są to środki z budżetu województwa.

Odpowiedzi daleko niezadowalające

Radna Elżbieta Wiśniewska (Razem dla powiatu) wróciła do sprawy płońskiego szpitala, a konkretnie niedawnego wyroku, o którym wielokrotnie informowaliśmy - szpital przegrał proces dotyczący przypadku medycznego z 2010 roku. Chodzi o kwotę blisko 2 mln zł, w tym odszkodowanie i renta dla niepełnosprawnego dziecka - łącznie z odsetkami i kosztami postępowania. Radna mówiła, że odpowiedzi, jakie otrzymała na pytania w sprawie szpitala są daleko niezadowalające.

- Dobrze się stało, że po ponad 5 latach i po wydaniu prawomocnego wyroku w sprawie, na skutek interwencji radnych, płoński szpital przeprosił rodziców niepełnosprawnego Wojtka nazywając przy tym błąd lekarski - a o takim mówi wyrok - powikłaniem okołoporodowym - powiedziała radna. - Źle natomiast się dzieje, że szpital z jednej strony przepraszając, z drugiej brnie w zrzucanie winy za tak wysokie odszkodowanie na rodzinę powoda, jej pełnomocnika i sąd. Dzieje się to na komisjach, sesjach i w oficjalnych odpowiedziach dla radnych. Otóż wielokrotnie na tej sali padało stwierdzenie, że szpital musiał się odwołać od niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia sądu I instancji, zasądzającego od SP ZZOZ na rzecz dziecka kwotę 500 tys. zł oraz rentę w wysokości 6 tys. zł, bo rodzina dziecka odwołała się pierwsza. Zdaniem pełnomocnika rodziny nie jest to jednak prawdą, bo szpital odwołał się pierwszy i dopiero potem - w konsekwencji tego odwołania - apelację złożyła rodzina niepełnosprawnego Wojtka, która wyrokiem sądu I instancji była usatysfakcjonowana i nie oczekiwała od szpitala wyższego zadośćuczynienia. To kroki podejmowane przez szpital doprowadziły w konsekwencji do bardziej niekorzystnego dla szpitala rozstrzygnięcia przed sądem II instancji oraz dodatkowych kosztów, w tym komorniczych, bo jak twierdzi matka chłopca, wyrok trafił do komornika, gdyż przedstawiciele szpitala twierdzili, że „szpital nie da niczego po dobroci”. Matka chłopca twierdzi, że do tej pory złotówki od szpitala nie dostała, a po urodzeniu Wojtka, gdy poszła do płońskiego szpitala po pomoc w postaci rehabilitacji dla dziecka, usłyszała od dyrekcji, że może dochodzić swoich praw na drodze sądowej, że są od tego stosowne organa. To dlatego nie otrzymałam odpowiedzi na moje pytanie, jak wyglądały próby pozasądowego załatwienia sprawy, bo ich po prostu nie było. A w sądzie szpital walczył do końca, mimo druzgocącego dla szpitala i obciążającego go wyroku sądu I instancji.

Radna mówiła, że taka taktyka doprowadziła do dużo wyższych kosztów ponoszonych przez szpital a w konsekwencji do zaciągnięcia poręczonego przez powiat  kredytu na kwotę 1,2 mln zł, żeby wywiązać się ze zobowiązań wynikających z wyroku.

- Nie wiem, ile razy jeszcze będziemy jako rada zaskakiwani takimi konsekwencjami spraw sądowych, bo szpital odmówił mi wglądu do dokumentacji spraw sądowych uznając, że cytuję, jest on „nieuzasadniony prawnie” oraz, że „przekazanie informacji na zewnątrz może naruszać interesy SP ZZOZ” - powiedziała Wiśniewska. - Nie prosiłam o wgląd do jakichś tajnych dokumentów tylko o wyroki sądów, jakie już zapadły w sprawach, w których pozwanym jest szpital. Wyroki są jawne i nie są żadną zastrzeżoną dokumentacją sądową. Rada ma prawo wiedzieć, jakie sprawy się toczą, jaki jest ich stan zaawansowania i z jakimi konsekwencjami finansowymi należy się liczyć. Ma to prawo wiedzieć na podstawie dokumentów, jakimi są pozwy i wyroki. Sugestia, że przekazanie radnemu wyroku sądu narusza interes szpitala jest nie do przyjęcia.

Radna ponowiła prośbę o udostępnienie pozwów i wyroków w toczących się sprawach, w których pozwanym jest szpital, a jeśli stanowisko szpitala ma być podtrzymane, to prosi o podanie podstawy prawnej nieudzielenia informacji w tym zakresie. Radna pytała też, czy w ostatnim miesiącu skończyły się jakieś sprawy sądowe.

Zapadł niekorzystny wyrok

Zastępca dyrektora płońskiego szpitala ds. administracyjnych, Franciszek Makowski przyznał, że 22 września zapadł wyrok w procesie z ZUS i wyrok ten jest niekorzystny dla szpitala. Sąd pierwszej instancji oddalił pozew szpitala, ale szpital wniesie odwołanie. Makowski powiedział, iż pozew szpitala został podzielony na kilka i wyrok dotyczy tylko części, więc nie może określić, jakiej kwoty dotyczy (łącznie spór z ZUS dotyczy 1,5 mln zł bez odsetek).

 Makowski mówił, że nie może określić kwoty wrześniowego wyroku, bo nie ma jeszcze uzasadnienia sądu. Zdaniem radnej Wiśniewskiej, nie może to być prawdą, gdyż kwota musi być podana w wyroku. Makowski dopytywany dalej przez radną przyznał również, że zakończył się proces w sprawie przypadku medycznego - wyrok ma być ogłoszony w połowie października - pozew rodziny dotyczył kwoty 800 tys. zł odszkodowania, 100 tys. zł zadośćuczynienia i renty w wysokości 8 tys. zł miesięcznie.

Radna Wiśniewska wnioskowała, by na posiedzeniach komisji przed następną sesją byli obecni pełnomocnicy, którzy reprezentują szpital w procesach sądowych.

Kto pełni obowiązki?

Radny Dariusz Żelasko (Razem dla powiatu) powiedział, że nie ma na sesji dyrektora szpitala, więc nie będzie poruszał spraw, które planował poruszać i zapytał, kto pełni obowiązki dyrektora.

Starosta Andrzej Stolpa (PSL) odparł, że dyrektor Józef Świerczek przebywa na zwolnieniu lekarskim, przeszedł poważną operację i obecnie obowiązki dyrektora pełni Makowski.

Pytanie o uchodźców

Radny Artur Czapliński (PiS) powiedział, że dzień przed sesją otrzymał alarmującą interpelację poselską, którą poseł Maciej Małecki złożył na ręce premier Ewy Kopacz. Interpelacja dotyczyła skierowania przez rząd uchodźców i imigrantów do powiatu płońskiego. Radny pytał starostę, jaką ma wiedzę w tej sprawie, czy wiadomo, ilu i gdzie imigrantów rząd chce skierować do powiatu płońskiego, czy wskazywane były miejsca do ich zakwaterowania.

Starosta Andrzej Stolpa odparł, że rzeczywiście wojewoda wystosował zapytanie o hotele, które mogłyby przyjąć uchodźców, ale tylko jeden z hoteli był tym zainteresowany. Naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego w płońskim starostwie mówił, że chodzi o płoński hotel przy ul. Wolności.

Radni wnioskują

Podczas środowej sesji radni klubu Razem dla powiatu złożyli wniosek do zarządu powiatu, by w związku z niepokojącymi wynikami tegorocznych matur, zaplanować środki na dodatkowe zajęcia z przedmiotów maturalnych a także w-f. Zdaniem radnych powinny być to środki nie mniejsze niż 1,2 proc. wydatków oświatowych ogółem.

Wnioski składali również radni PiS: radna Barbara Wdowiak, pytając, czemu w tym roku nie zostanie zmodernizowana droga Wychódźc - Miączyn złożyła wniosek do przyszłorocznego budżetu, by zabezpieczyć na ten cel środki. Radny Krzysztof Wrzesiński wnosił, by w budżecie na 2016 rok zaplanować środki na budowę chodnika w Kamienicy. Radni PiS chcą, by w przyszłym roku powiat wprowadził system stypendialny dla uczniów powiatowych szkół.

Radny Dariusz Żelasko (Razem dla powiatu) zwracał uwagę na ul. Kopernika w Płońsku, gdzie po gwarancyjnej naprawie nie namalowano pasów dla pieszych, co jest zagrożeniem. Szef Powiatowego Zarządu Dróg, Marcin Piechocki mówił, że pasy zostaną namalowane, jego zdaniem nie można było tego zrobić tuż po położeniu asfaltu.

Radny Artur Czapliński (PiS) zwracał się do zarządu, by w przyszłym roku zorganizować w Płońsku bieg Żołnierzy Wyklętych „Tropem wilczym” - jest to inicjatywa organizowana w Polsce już od trzech lat. Starosta Andrzej Stolpa odparł, że nie widzi problemu, można taki bieg zorganizować.

Radny Bogdan Pietruszewski (Razem dla powiatu) zwracał uwagę na niebezpieczne przejazdy kolejowe na terenie gminy Baboszewo. Piechocki odparł, że odpowiada za to kolej, pisma w tej sprawie były już kierowane, niestety bez rezultatu.

Piechocki odpowiadając na pytania radnego Henryka Kozakiewicza (PiS) dotyczące budowy progu zwalniającego na ul. Mławskiej w Raciążu odparł, że sprawa została skierowana do zespołu zajmującego się oznakowaniem dróg.

O wiecowaniu na dożynkach

Radny Artur Czapliński (PiS) powiedział, że ma „przykry obowiązek” odnieść się do sytuacji, jaka miała miejsce w połowie września podczas dożynek gminnych w Lisewie.

- Jak wszyscy pamiętamy podczas niedawnej, nadzwyczajnej sesji rady powiatu  w dniu 7 września po wielkiej awanturze z udziałem między innymi przewodniczącego rady Jana Mączewskiego przegłosowaliśmy przyznanie pomocy finansowej gminie Płońsk na organizację dożynek w Lisewie - przypominał Czapliński - W czasie sporu padały wielkie słowa o tradycji rolniczej, wielkim święcie polskiego chłopa, kulturze i wielowiekowym obrzędzie. Pointę do tej burzliwej dyskusji bardzo szybko dopisało życie.

Radny cytował relację z dożynek opublikowaną na portalu: „Nowy Kurier Płoński”, zatytułowaną „Wiecowanie w wydaniu przewodniczącego Mączewskiego”. Mączewski bowiem podczas swojego wystąpienia na dożynkach przypomniał zebranym, że zbliżają się wybory parlamentarne i można powiedzieć zachwalał kandydata na posła z listy PSL, wójta gminy Płońsk, Aleksandra Jarosławskiego, namawiał, by głosować na „naszych”, czyli PSL.

- W tym momencie moglibyśmy zadać kilkanaście pytań - na przykład kto reprezentuje powiat na takich występach, jaki jest związek pomiędzy przyznaniem wielotysięcznego dofinansowania gminie do dożynek, a występem propagandowym Jana Mączewskiego czy wreszcie o przyzwoitość i zasady pełnienia funkcji przewodniczącego rady powiatu oraz o zdegradowanie wielkiej ludowej tradycji do miana taniego i tandetnego wyborczego wiecu - mówił Czapliński. - Jednak nie zadamy tych pytań, bo nie wierzymy, że one cokolwiek zmienią. Zapytamy tylko nie oczekując odpowiedzi, czy czytając bądź słuchając w dniu dzisiejszym relacji prasowej z dożynek gminnych, niektórym nie jest wstyd i nie palą im się uszy ze wstydu?

- Miał pan okazję się odegrać - odparł Mączewski (PSL), dodając, że inny charakter ma sesja, a inny dożynki.

Katarzyna Olszewska

foto: Katarzyna Olszewska
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do