Reklama

Odwiedziliśmy ich w drugim dniu pielgrzymki

21/08/2007 18:33

Naszych droga na Jasną Górę

Pełni radości i wiary wędrowali do Matki Boskiej Częstochowskiej pielgrzymi z diecezji płockiej. Ponad 1300 osób pokonało pieszo 264 km. Jedni po raz pierwszy, inni już piąty, dziesiąty, każdy ze swoją intencją. Wyruszyli 6 sierpnia po mszy św. w płockiej Katedrze pątniczym szlakiem na Jasną Górę.

W XXVI Pieszej Pielgrzymce z Płocka wzięło udział ponad 1300 osób, które podzielone były ze względu na przynależność do dekanatów. Dekanat płoński, raciąski, wyszogrodzki reprezentowała grupa granatowa - liczyła około 100 osób.

Grupę odwiedziliśmy, gdy wyruszała po mszy św. z Głogowca (powiat kutnowski) do Kutna. Był to drugi dzień ich pielgrzymowania, ale zmęczenie po niektórych osobach było już widać.

- Jest ciężko, ale to w końcu pielgrzymka - mówiła Ola Gadomska, która na Jasną Górę podążała pieszo już dziesiąty raz. - Bywało gorzej. Dobrze, że nie pada. Lepsze słońce niż deszcz.

Jak twierdziła większość pątników, w ciężkich chwilach bardzo pomaga obecność oddanych przyjaciół.

- Gdy idziemy razem, jest łatwiej - mówił Mariusz Czyż. - Wspieramy się, pomagamy sobie. Na pielgrzymce odzyskujemy wiarę w innych ludzi.

Tym, co najbardziej motywuje pielgrzymów do wędrówki, jest intencja. Młodzi proszą głównie o zdanie matury, dostanie się na studia, o miłość. Starsi modlą się o zdrowie, pomyślność dla rodzin, znajomych.

- To też doskonały czas na wyciszenie się i oderwanie od rzeczywistości - mówił Jacek Maliszewski. - Pozwala zatrzymać się i uwolnić od bezsensownej pogoni za pieniędzmi, chorymi ambicjami. Według Borysa Piotrowskiego pielgrzymka to dziewięć magicznych dni.

- Możemy podczas wędrówki naładować się pozytywną energią na cały rok. Odzyskujemy wiarę w siebie i innych. Pielgrzymka kształtuje nasze charaktery, system wartości. To wspaniały czas - mówił Borys. W ciągu wędrówki pątnicy mieli wiele czasu na przemyślenia. W tym roku szczególnie mogli zastanowić się nad swoim życiem. Pielgrzymce przewodziło bowiem hasło: ,,Przypatrzcie się powołaniu waszemu”.

- To bardzo ważne zdanie, które pozwala skupić się nad celami naszego życia, by go nie zmarnować - mówiła Katarzyna Domańska. W rozważaniach pomagał swoimi konferencjami ks. Artur Janicki (na co dzień student w Rzymie), który wraz z diakonem - Jackiem Prusińskim z Sochocina, przewodniczył grupie granatowej.

- Mamy najlepszego przewodnika - twierdzili pielgrzymi. - Nasza grupa była bardzo rozśpiewana, jednak gdy ks. Artur zaczynał przemawiać w czasie konferencji, wszyscy milkli. Ksiądz Artur potrafi trafić swoim słowem do każdego człowieka.  Ks. Artur Janicki prowadził grupę do wtorku (14 sierpnia), kiedy to pielgrzymi dotarli na Jasną Górę.

Małgorzata Kalińska

foto: Marcin Knisiewicz

Więcej zdjęć w Galerii

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do