Reklama

Patryk Brzeski zdyskwalifikowany na dwa lata

04/11/2008 18:38
Szok! Doping boksera

Wicemistrz Polski juniorów, dwukrotny mistrz Polski kadetów, pięściarz płońskiego klubu Inżynieria Budowlani, Patryk Brzeski decyzją Wydziału Wychowania i Dyscypliny PZB został ukarany dwuletnią dyskwalifikacją w prawach zawodnika. Dyskwalifikacja związana jest z wykryciem u boksera niedozwolonych środków dopingowych. Podopieczny Waldemara Wróblewskiego kategorycznie zaprzecza jednak jakoby świadomie zażywał zabroniony steryd – stanazolol.

Dla kibiców boksu to ogromny szok. Patryk Brzeski, niespełna 17-letni pięściarz Inżynierii Budowlanych Płońsk za stosowanie niedozwolonych środków dopingowych (stanazolol) został ukarany dwuletnią dyskwalifikacją. Decyzję taką, 18 października, podjął Wydział Wychowania i Dyscypliny Polskiego Związku Bokserskiego (jak wynika w informacji PZB, jaką można przeczytać na oficjalnej stronie związku - kara obowiązuje od 9.08.2008 do 8.08.2010 r.).

Niedozwolony środek - steryd - w organiźmie naszego pięściarza wykryty został na sierpniowym zgrupowaniu kadry w ramach przygotowań do startu w młodzieżowych mistrzostwach świata w Meksyku. Wyniki kontroli, jak zapewnia wychowanek płońskiego klubu, są dla niego ogromnym szokiem. Patryk Brzeski, który całą sytuacją wokół swojej osoby jest ogromnie zmartwiony i zaskoczony, kategorycznie zaprzecza jakoby świadomie zażywał zabroniony środek dopingowy.

- Oprócz powszechnie dostępnych odżywek nic innego nie brałem - mówi z pełnym przekonaniem pięściarz. W zapewnienia i wyjaśnienia Patryka Brzeskiego daję wiarę opiekun pięściarza trener Budowlanych Waldemar Wróblewski.

- Jestem pewien, że ten chłopak świadomie niczego niedozwolonego nie wziął - tłumaczy Wróblewski. - Kilkakrotnie na ten temat ze sobą po męsku rozmawialiśmy i za każdym razem Patryk kategorycznie zaprzeczał jakoby brał jakieś dziwne środki.
Trener Wróblewski jest też dobrej myśli co do dalszej przyszłości zawodnika.

- Mamy cichą nadzieję, że kara będzie skrócona - mówi opiekun Brzeskiego. - Obecnie Patryk nadal systematycznie trenuje w klubie i jest w normalnym cyklu przygotowawczym. Na dzień dzisiejszy nie jest znane w tej sprawie oficjalne stanowisko płońskiego klubu. Zbigniew Dworakowski prezes Inżynierii Budowlanych, poinformował, że nie może się obecnie ustosunkować do decyzji PZB, gdyż, jak wyjaśnił, nie wpłynęło w tej sprawie do klubu żadne oficjalne pismo związku.

Marcin Knisiewicz

foto: archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do