
W czwartek, 24 stycznia wieczorem płońscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który kierował oplem mając 1,8 promila alkoholu. Okazało się również, że 36-latek ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów.
Policja otrzymała zgłoszenie, że drogą relacji Ilinek-Wilamowice jedzie osobowy opel, którego kierowca może być nietrzeźwy. Z opla wyrzucono jakiś przedmiot, który uderzył w jadące za nim auto i je uszkodził.
- Wskazany pojazd funkcjonariusze zauważyli w Wilamowicach - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Styl jazdy kierowcy, tzw. wężykiem, wskazywał na to, że faktycznie może być pijany. Pojazd został zatrzymany do kontroli. Za kierownicą opla siedział 36-letni mieszkaniec gm. Dzierzążnia. Badanie przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało u niego ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo policjanci ustalili, sprawdzając nietrzeźwego kierowcę w policyjnych bazach danych, że nie posiada on prawa jazdy ma natomiast czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Oplem, razem z 36-latkiem, podróżowały jeszcze dwie również nietrzeźwe osoby.
Rzecznik dodaje, że pijany kierowca został zatrzymany w policyjnym areszcie, natomiast auto, którym kierował, zabezpieczyła wskazana przez niego osoba. 36-latkowi za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu, grozi wysoka kara grzywny (10 tys. zł), do 5 lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. (ko)
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie