Tęcza lepsza od Mławy, Błękitni liderem, derby dla Gladiatora Miniony weekend dostarczył kibicom naprawdę nie lada emocji. Najpierw w sobotę raciążanie wyszli na pozycję lidera okręgówki, a czwartoligowa Tęcza Płońsk odniosła historyczne (pierwsze od wielu, wielu lat) zwycięstwo nad Mławą. Weekend zwieńczyły zaś derby w Słoszewie, gdzie Gladiator okazał się lepszy od Sony.
Historyczne zwycięstwo
Pojedynki Tęczy z MKS Mława to w ostatnich latach jedne z najbardziej emocjonujących piłkarskich potyczek czwartoligowych boisk. Debry północnego Mazowsza może nie dostarczały jakichś wielkich wrażeń artystycznych, ale były zawsze niezwykle wyrównane, a zawodnicy walczyli na całym boisku i do ostatnich sekund. Większość tych spotkań, obojętnie gdzie były rozgrywane, kończyło się remisami (raz 2:1 wygrała Mława), a Tęcza chociaż niekiedy bywała wyżej w tabeli od bardziej utytułowanego rywala, wygrać jednak nie mogła. Historyczne zwycięstwo przyszło w minioną sobotę, akurat w chwili kiedy to rywal był zdecydowanym faworytem. Przed tym spotkaniem Mława zajmowała bowiem czwarte miejsce w tabeli i wymieniana była w gronie kandydatów do walki o awans. Tęcza zaś nie za dobrze rozpoczęła ten sezon, plasując się w drugiej części czwartoligowej stawki. W sobotę mieliśmy powtórkę ze scenariusza potyczek tych drużyn z ostatnich lat. Godni siebie rywale, walka na całym boisku, zaangażowanie i wielka dbałość o zabezpieczenie własnych bramek w obawie o utratę gola, który mógł decydować o losach meczu. I ostatecznie oba zespoły w założonej strategii się nie pomyliły, bo rzeczywiście o wygranej zdecydował jeden gol. A tego, w 77 minucie, zdobyli płońszczanie, kiedy po znakomitym rozegraniu będącego ostatnio w bardzo dobrej formie Marcina Boguckiego walkę z obrońcami i bramkarzem gości wygrał Krzysztof Dzięgielewski. I można stwierdzić, że w tym mało finezyjnym meczu, o tego jednego gola Tęcza była lepsza. Radość z historycznego zwycięstwa została jednak okraszona kolejną kontuzją - tym razem z kadry wypadł Sławomir Jóźwiak. Teraz jednak płońszczan czekają bardzo trudne spotkania wyjazdowe. W najbliższą niedzielę Tęcza zagra w Płocku z rezerwami Wisły, a w następnej kolejce w Przasnyszu. Skromnie, ale skutecznie
Sobota okazała się też wielce radosna dla Błękitnych. Raciążanie skromnie (1:0) pokonali na wyjeździe Wieczfniankę i - korzystając ze strat punktów drużyn wyżej notowanych - wskoczyli na fotel lidera ligi okręgowej. Pojedynek w Wieczfni był dla Błękitnych bardzo trudny. Co prawda w pierwszej połowie raciążanie mogli dwukrotnie objąć prowadzenie (stuprocentowa sytuacja Rafała Kieczmera i poprzeczka po uderzeniu Dimy Mielnika), ale gospodarze także mieli swoje szanse (także poprzeczka i minimalnie niecelny strzał w idealnej sytuacji). Wyrównany był również początek drugiej połowy spotkania, a wszystko rozstrzygnęło się w 57 minucie. Błękitni wykonywali rzut rożny, a w zamieszaniu w polu karnym najsprytniejszy okazał się debiutant Dawid Sujkowski (wszedł na boisko zaledwie cztery minuty wcześniej), który - jak się później okazało - zdobył gola na wagę zwycięstwa, zostając bohaterem raciążan.
Derby dla Gladiatora
Kolejkę okręgówki kończyły niedzielne derby powiatu płońskiego, w których na boisku w Słoszewie Gladiator zmierzył się z Soną Nowe Miasto. Pierwsza połowa, po golu Huberta Kozłowskiego w 30 minucie, zakończyła się prowadzeniem gospodarzy, a drużyny kończyły ją grając już w dziesięcioosobowych składach (czerwone kartki dla Kozłowskiego i Szwejkowskiego). Druga część gry była niezwykle emocjonująca, a obie drużyny grały otwarty futbol. Nikt się też nie oszczędzał, a na obu ławkach kontrowersje wzbudzały decyzje sędziego. Gole na szczęście również były. W 57 minucie Sona, za sprawą celnej główki Krzysztofa Brudzyńskiego wyrównała i dużo wskazywało na końcowy remis. Ostatnie minuty należały jednak do Gladiatora, a w głównej roli wystąpił rezerwowy w tym spotkaniu Kamil Nowicki. Napastnik słoszewian na boisku pojawił się na 19 minut przed końcem, a i tak został bohaterem. W 77 minucie bowiem z kilku metrów skutecznie dobił strzał Marcina Garlickiego, a w 89 minucie wykorzystał znakomite podanie Marcina Czerniakowskiego. W ostatniej akcji meczu rzut karny wykonywany przez Garlickiego obronił Michał Korytowski.
Wygrane również w A klasie
Dwoma zwycięstwami zakończyły się również weekendowe spotkania naszych drużyn w A klasie. Najpierw w sobotę bardzo cenne zwycięstwo (4:3) w Kadzidle, z tamtejszym Kurpikiem odniosły rezerwy płońskiej Tęczy, zaś w niedzielę 4:2 baboszewskie Orlęta pokonały KS Pniewo. W najbliższą niedzielę zaś dojdzie do derbowego pojedynku Tęczy II z Orlętami. Początek spotkania w Płońsku o godzinie 15.
Artur Kołodziejczyk, Krzysztof Lewandowski, Łukasz Majkowski
10.10. Gladiator Słoszewo - Sona Nowe Miasto 3:1 (1:0) bramki: dla Gladiatora - Kozłowski (30, asysta Garlicki), K. Nowicki (77, asysta Garlicki), K. Nowicki (89, asysta Czerniakowski); dla Sony - Brudzyński (57, asysta Bandurski). Gladiator: Kamil Figaciński - Mariusz Ciski, Robert Dobiasz (71, Kamil Nowicki), Krzysztof Gałązka, Marcin Mendelewski, Marcin Czerniakowski, Hubert Kozłowski, Łukasz Kucharzak, Marcin Garlicki, Michał Jarosławski (58, Cezary Ksybek), Kamil Dobiasz (78, Piotr Nowicki). Sona: Michał Korytowski - Marcin Szwejkowski, Łukasz Szwejkowski, Krzysztof Brudzyński, Hubert Kanigowski, Paweł Kozłowski, Cezariusz Prusinowski, Konrad Wiktorowicz, Michał Bandurski, Łukasz Żelechowski, Karol Olbryś (77, Damian Słupski). czerwone kartki: Kozłowski (35), M. Szwejkowski (43).
Komentarze opinie