
Na początek weekendu przydałaby się chwila wyciszenia.
No to zabieramy Was na chwilkę relaksu nad staw w Kroczewie. Pozdrowienia przekazane za naszym pośrednictwem od łabędzia i kaczuszek są oczywiste.
Na dręczące zapewne wszystkich pytanie, dlaczego łabądek odpłynął śpieszymy donieść, że sfoszył się po prostu na prośbę o to… by zaśpiewał. Mocno się zdziwił - chyba nie zna powiedzenia „łabędzi śpiew”…
foto: Katarzyna Olszewska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie