
Zaczęliśmy ten tydzień kwitnąco, tak też go kończymy.
Dziś w cyklu „Wieści z królewskiego lasu” nowa szyszka na jodle. Fajna, bo w fioletowym odcieniu.
Skoro jednak w królewskim lesie, to cóż się dziwić „arystokratycznemu” pochodzeniu? Ktoś powie, że to wówczas powinna być… błękitna, a nie fioletowa, krew.
No co, pewnie jakiś mezalians musiał być…
foto: Katarzyna Kołodziejczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie