
Jak to dzień po wyborach, śpieszymy z odpowiedzią: kto wygrał? Mamy nieoficjalny przeciek - odpowiedź na końcu notki.
Wczoraj, 10 maja 2020 roku, formalnie mieliśmy wybory prezydenckie. Mieliśmy, choć ich nie było - to taki spóźniony prima aprilis zafundowany przez polską klasę polityczną.
To dlaczego my mamy z tego nie żartować? :)
Bo tylko pośmiać nam się pozostaje z tego co nam politycy zafundowali przez ostatnie tygodnie. Jedni mówili, że muszą się odbyć - takie mamy prawo i nie da się inaczej. Ale się za pięć dwunasta... rozmyślili. Drudzy zaś odwrotnie - nie mogą się odbyć w maju, koperty śmierci, przełożyć itd. Jak wyborów nie było, krzyczą że tak nie można, bezprawie i że powinny być.
No to tak zapytajmy trochę na poważnie, a trochę na luzie. Ej wy, co na górze - mamy się nadal wkur.... czy już można się śmiać...?
A, bo byśmy o tych wynikach zapomnieli. Oficjalne będą po w czerwcu, lipcu, nie wiadomo kiedy (niepotrzebne skreślić).
Ale mamy nieoficjalny przeciek już dziś. Tak po cichutku, tylko nie rozpowiadajcie - podobno to ktoś kryjący się pod pseudonimem... 5G.
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie