Reklama

Podejrzany o zabójstwo w Nacpolsku na obserwacji

Ukrainiec podejrzany o zabójstwo oraz usiłowanie zabójstwa w Nacpolsku (gm. Naruszewo) przebywa na obserwacji psychiatrycznej w szpitalu w Choroszczy. Śledztwo w tej sprawie zmierza ku końcowi.

Jak informuje szefowa płońskiej prokuratury, Ewa Ambroziak -biegli wskazali konieczność przeprowadzenia obserwacji psychiatrycznej podejrzanego i mężczyzna obecnie przebywa w psychiatrycznym szpitalu w Choroszczy, która ma wskazać, czy mężczyzna w chwili zdarzenia był poczytalny.

- Czekamy na wyniki tej obserwacji - mówi prokurator Ambroziak, dodając, że mężczyzna w wyjaśnieniach wskazywał, iż leczył się psychiatrycznie, w przeszłości pełnił służbę wojskową.

Jak już informowaliśmy - do tragedii doszło na początku czerwca ubiegłego roku. Na teren jednej z posesji w Nacpolsku przyjechało dwóch mężczyzn, jeden został w aucie, drugi wszedł do mieszkania i zaatakował nożem dwie Ukrainki, zadając im po kilkanaście ciosów. Jedna z pokrzywdzonych kobiet zabrana została pogotowiem lotniczym do szpitala, druga pomimo akcji reanimacyjnej zmarła. Wraz z kobietami w mieszkaniu przebywała dwójka dzieci w wieku 2,5 roku oraz 5 miesięcy. Dzieci nie odniosły obrażeń.

W wyniku pościgu płońscy kryminalni niespełna godzinę od zdarzenia zatrzymali najpierw 44-latka, a potem 27- latka. Obydwaj byli nietrzeźwi.

Mężczyźni byli kolegami, pochodzili z tej samej miejscowości w Ukrainie, starszy z nich przebywał już od jakiegoś czasu w Polsce.

27-latek, który został tymczasowo aresztowany, usłyszał zarzuty dokonania zabójstwa i usiłowania zabójstwa, a 44-latek zarzut pomocnictwa (wyjaśniał podczas przesłuchania, iż nie uczestniczył w zdarzeniu, a przebywał tylko w samochodzie).

27-latek przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, opisał szczegółowo okoliczności, nie był jednak w stanie  wskazać, dlaczego to zrobił, aczkolwiek wyjaśniał, iż mogło to być efektem urazu, wynikającego z faktu, że brał udział w wojnie 2014 roku w Donbasie.

Mężczyzna chciał znaleźć swoją byłą żonę, której partnerem był brat zamordowanej w Nacpolsku kobiety. Podejrzany przyjechał do Polski, można powiedzieć, podstępem, na granicy pojawił się bowiem z chorą matką, twierdząc, że musi jechać do Polski, by się móc nią opiekować, ale po przekroczeniu granicy matka wróciła na Ukrainę. (ko); foto: archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do