
W minionym tygodniu policjanci zwrócili uwagę na motorower, którym jechała trójka nastolatków bez kasków. W innym przypadku zatrzymano mężczyznę, który jechał motorowerem po pijanemu. Policja apeluje o rozsądek i odpowiedzialność na drodze.
- Wiosną i latem dużo osób przesiada się z samochodów na motocykle, motorowery i rowery – przypomina rzecznik prasowy płońskiej policji, kom. Kinga Drężek – Zmysłowska. - Niestety w tym czasie zwiększa się ilość zdarzeń drogowych z udziałem kierujących jednośladami. Należy pamiętać, że ich użytkownicy należą do grupy niechronionych uczestników ruchu drogowego i w przypadku zdarzenia na drodze odnoszą najcięższe obrażenia. Niestety, nie brakuje kierowców jednośladów, wykazujących się brakiem rozsądku i odpowiedzialności. W miniony czwartek (24 marca) po południu policjanci z płońskiej drogówki w miejscowości Dalanówek (gm. Płońsk) zauważyli motorowerzystę, który nie miał na głowie kasku ochronnego.
Rzecznik dodaje, iż podczas rozmowy z 66-letnim kierowcą, funkcjonariusze wyczuli od niego alkohol. Badanie wykazało u kierującego ponad 1,4 promila.
W niedzielę wieczorem (27 marca) w Szczytnie (gm. Załuski), w trakcie patrolowania krajowej siódemki, policjanci zwrócili uwagę na motorower jadący w stronę Nowych Wrońsk.
- Kierujący jednośladem przewoził aż dwie pasażerki i obie nie miały kasków ochronnych – informuje kom. Kinga Drężek - Zmysłowska. - Okazało się, że wszyscy użytkownicy motoroweru mają po "naście" lat, a 15-letni kierujący nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Właściciel pojazdu, ojciec nastolatka, który przyjechał na miejsce kontroli, został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 zł. za dopuszczenie do prowadzenia pojazdu po drodze publicznej osobę niemającą wymaganych uprawnień. Dodatkowo sprawa zostanie przekazana do sądu dla nieletnich.
(ko); foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie