
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w piątek, 7 października na siódemce w Załuskach. W wypadku zginęła kobieta kierująca jaguarem oraz pasażer tego auta.
- Wstępne ustalenia wskazują na to, że jaguar jechał w kierunku Warszawy - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Pojazd uderzył w bariery energochłonne, dachował i na pasie dla przeciwnego kierunku ruchu uderzył w jadącego w kierunku Gdańska jeepa, a następnie dostawczego fiata. 33-letni kierowca fiata i 33-letni pasażer zostali przewiezieni do szpitali. 49-letni pasażer pojazdu również został ranny, ale nie wymagał hospitalizacji. Mężczyźni to mieszkańcy powiatu przasnyskiego. Osobom podróżującym jeepem nic się nie stało.
W wypadku zginęła kierująca jaguarem 30-letnia mieszkanka Płońska oraz 40-letni pasażer, mieszkaniec Wrocławia.
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Jak poinformowała w poniedziałek, 17 października zastępca prokuratora rejonowego Magdalena Chojnacka-Sawicka, zlecona została sekcja zwłok, a obecnie jest zbyt wcześnie, by mówić o przyczynach wypadku. Prokurator dodaje, że zabezpieczono dużą kwotę pieniędzy, która została znaleziona w jaguarze. (ko); foto: Patryk Wasilewski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie