
Otylia J., mistrzyni olimpijska w pływaniu stanie przed płońskim sądem w drugiej połowie lutego. Jest oskarżona o nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
1 października 2005 roku w Miączynie (gm. Czerwińsk) na drodze z Płocka do Warszawy, podczas manewru wyprzedzania polska pływaczka, kierująca chryslerem, chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z przeciwka fiatem uno, zjechała na pobocze. Samochód wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Na miejscu zginął pasażer, 19-letni brat pływaczki, Szymon.
W końcu ubiegłego roku Prokuratura Rejonowa w Płońsku postawiła Otylii J. zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
Śledztwo trwało długo, ponieważ przyczyny wypadku badały trzy zespoły biegłych. Pierwsze dwie ekspertyzy były sprzeczne, według trzeciej - przyczyną wypadku Otylii był nieprawidłowy manewr wyprzedzania, mniejsze znaczenie miała prędkość pojazdu, którym kierowała (według biegłych było to 110-130 km na godzinę).
Płońska prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Płońsku akt oskarżenia. Terminy rozpraw ustalono na 21 i 22 lutego.
(ko)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie