Reklama

Prokuratura o śmiertelnych strzałach w Raciążu

Jak już informowaliśmy - we wtorek, 9 czerwca wieczorem w Raciążu, 36-latek zastrzelił swoją żonę, z którą był w trakcie rozwodu, ranił jej obecnego partnera, a potem popełnił samobójstwo. O szczegółach tej sprawy mówi szefowa płońskiej prokuratury, Ewa Ambroziak.

Jak podaje prokurator Ewa Ambroziak - po godzinie 22 do mieszkania w bloku przy ul. Jana Pawła II w Raciążu przyszła  32-letnia kobieta wraz z 35-letnim mężczyzną, swoim obecnym partnerem. Wcześniej umówiła się ze swoim mężem, z którym się rozwodziła, że przyjdzie w celu odebrania dokumentów, potrzebnych do wspólnej sprzedaży nieruchomości.

-Towarzyszący kobiecie mężczyzna pozostał na klatce schodowej, na półpiętrze, a kobieta weszła do mieszkania - mówi prokurator Ewa Ambroziak. - Chwilę później znajomy kobiety usłyszał strzał i wbiegł na schody. Zauważył, że 32-latka  wybiega na klatkę schodową, a za nią wybiegł  jej mąż. Miał broń palną, oddał do niej strzał i kobieta upadła na klatkę schodową. Wówczas  mężczyzna skierował broń w kierunku 35-latka i oddał do niego strzał, potem drugi. Rannemu mężczyźnie udało się uciec. Na miejscu oprócz ciała kobiety przy drzwiach wejściowych znaleziono ciało 36-letniego męża, również z raną postrzałową. Obok leżała broń palna. Wykonaliśmy oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyliśmy do badań balistycznych broń, udało się przesłuchać rannego mężczyznę. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok oraz dalsze czynności w tej sprawie. (ko)

foto: archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do