
Jak już informowaliśmy - w ubiegłym tygodniu zatrzymano pracownicę oddziału (przy ulicy ks. R. Jaworskiego) Banku Spółdzielczego w Płońsku. Płońska prokuratura podaje, że kobieta jest podejrzana o kradzież pieniędzy z jednego rachunku bankowego, ale przyznała się również do kradzieży z innych kont, co jest obecnie wyjaśniane. Prokuratura prowadzi również śledztwo w sprawie pracownicy oddziału banku w Sochocinie, która została zatrzymana na początku stycznia. Postawione jej zarzuty kradzieży - ponad 300 tys. zł - dotyczą okresu od 8 do 28 grudnia 2020 roku.
Z jednego rachunku, ale…
Sprawa w przypadku pracownicy płońskiego oddziału wyszła na jaw na skutek wewnętrznej kontroli, a zawiadomienie do organów ścigania złożyło kierownictwo banku.
46-letnia kobieta usłyszała 5 zarzutów dotyczących kradzieży pieniędzy, a prokurator zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
- Obecne zarzuty dotyczą pięciu przypadków kradzieży pieniędzy z jednego rachunku bankowego w okresie czasu od 30 kwietnia do 15 lipca 2020 roku - informuje szefowa płońskiej prokuratury, Ewa Ambroziak. - Były to kwoty 28.800 zł; 44.500 zł, 1.500 zł, 2.000 zł, 1.100 zł.
Prokurator Ambroziak dodaje, że 46-letnia mieszkanka Płońska przyznała się do zarzucanych jej czynów, jak również do kradzieży pieniędzy z innych kont, co jest obecnie sprawdzane. Wobec kobiety - oprócz dozoru policji, zastosowano zakaz kontaktowania się z pracownikami banku.
Jak już wcześniej informowaliśmy do sprawy odniósł się też bank, który sam wykrył sprawę - poniżej komunikat BS Płońsk:
„Zarząd Banku Spółdzielczego w Płońsku, informuje, że w wyniku kontroli wewnętrznej w II Oddziale w Płońsku przy ul. ks. Romualda Jaworskiego 5 ujawniono, że jedna z pracownic dopuściła się nieprawidłowości noszących znamiona przestępstwa.
W związku z tym incydentem Bank złożył zawiadomienie do organów ścigania, które podjęły już odpowiednie czynności w tej sprawie.
Pragniemy zapewnić Państwa, że zaistniała sytuacja nie ma wpływu na funkcjonowanie i bezpieczeństwo Banku, a w związku z tym żaden Klient nie dozna uszczerbku majątkowego”.
Trwa śledztwo w sprawie Sochocina
Trwają również czynności w sprawie 38-letniej urzędniczki oddziału banku w Sochocinie (obecnie jest to oddział BS w Płońsku, wcześniej filia banku w Załuskach), która została zatrzymana 9 stycznia.
Według informacji prokuratury historia rozpoczęła się w momencie, gdy na płońską policję zgłosił się klient sochocińskiej placówki, twierdząc, że z jego konta skradziono pieniądze. Fakt ten potwierdziły zabezpieczone w tej sprawie dokumenty bankowe, które wskazały również, iż są inni pokrzywdzeni. 38-letniej kasjerce postawiono zarzuty dotyczące kradzieży pieniędzy w kwocie ponad 300 tys. zł.
Podejrzana - na wniosek płońskiej prokuratury, decyzją sądu, została tymczasowo aresztowana. Według informacji prokuratury przyznała się do winy, twierdząc, iż nie posiada już skradzionych pieniędzy.
Jak poinformowała w poniedziałek, 1 lutego Ewa Ambroziak - szefowa płońskiej prokuratury, prowadzone jest w tej sprawie śledztwo, obejmujące okres od 2018 roku.
Według informacji prokurator Ambroziak, wyżej wspominana kwota ponad 300 tys. zł została skradziona z lokat i kont w okresie od 8 do 28 grudnia ubiegłego roku i były to różne kwoty, w tym bardzo duże.
Jak już podawaliśmy, zarząd Banku Spółdzielczego w Płońsku w obydwu przypadkach zapewnia klientów, że zaistniała sytuacja nie ma wpływu na bezpieczeństwo banku, a żaden klient nie dozna uszczerbku majątkowego.
(ko); foto: Maciej Mączyński
PS. O sprawach pisaliśmy też już wcześniej:
PS. O sprawach pisaliśmy też już wcześniej:
https://plonszczak.pl/artykul/kasjerka-sochocinskiego/1126270
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie