
Do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wpłynął protest przeciwko budowie ronda w Czerwińsku. Wójt Marcin Gortat nie kryje zaskoczenia tym faktem.
Przypomnijmy, że przetarg na budowę ronda - w trybie zaprojektuj i wybuduj, został już rozstrzygnięty – inwestycję ma wykonać za 5,8 mln zł firma z Mińska Mazowieckiego.
Wójt Marcin Gortat informuje, że o proteście przeciwko budowie ronda dowiedział się w poniedziałek, 17 września, podczas spotkania w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wójt dodaje, iż tak jak inwestor, jest tym faktem zaskoczony, bo starania o rozwiązanie problemu tego skrzyżowania trwały przez wiele lat i nikt nie sygnalizował, że jest przeciwko budowie ronda.
Wójt poinformował również, że autorzy protestu, którzy żądają budowy sygnalizacji świetlnej, podnoszą, iż w przypadku budowy ronda zostanie zlikwidowany parking – zdaniem wójta likwidacji uległyby tylko 3-4 miejsca parkingowe, poza tym teren parkingu jest własnością gminy.
Wójt dodaje, że inne argumenty, podane w proteście to konieczność przeniesienia przydrożnej figurki czy boisko, w które zainwestowała gmina. Planowane rondo – jak stwierdza wójt, z boiskiem nie koliduje, a jeśli chodzi o figurkę, to albo zostanie przeniesiona głębiej, albo w inne miejsce.
Zdaniem wójta, protest może spowodować opóźnienie inwestycji. Obecnie powstaje projekt z programem funkcjonalno – użytkowym, a zadanie ma być wykonywane w trybie specustawy.
Do sprawy wrócimy.
Katarzyna Olszewska
foto: zbiory UG Czerwińsk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Protestujący mają rację. Nie ma potrzeby budować rondo dla kilkudziesięciu pracowników gminnych. Korki na ul. Jagiełły do wyjazdu/przejazdu na/przez DK62 tworzą się jedynie w dni robocze w okolicach godz. 16... W pozostałych godzinach minuta, dwie oczekiwania na "stopie". Wystarczy sygnalizacja świetlna wzbudzana, taka jak w Czosnowie czy Zakroczymiu...