Do wójta gminy Dzierzążnia, Mirosława Opolskiego, na początku marca wpłynął wniosek kierownika Samodzielnego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Dzierzążni, Aleksandry Paszkowskiej o przekształcenie zakładu w niepubliczny.
W listopadzie ub.r. lekarka Aleksandra Paszkowska uchwałą rady powołana została na funkcję kierownika ośrodka zdrowia w Dzierzążni i jego filii w Kucicach. Na początku marca tego roku, kierownik złożyła do wójta wniosek o przekształcenie tegoż ośrodka z gminnego na niepubliczny. Sprawę rozpatrywała Rada Społeczna SGZOZ na jednym z posiedzeń. Wg radnej Aliny Braulińskiej-Koryckiej, która na poniedziałkowej sesji rady gminy Dzierzążnia, 30 marca złożyła w tej sprawie interpelację, rada społeczna zobowiązała wójta do przedstawienia kwestii zakładu radnym podczas najbliższej sesji. Jednak sprawa ta nie znalazła się w porządku obrad.
- W opinii kierownika SGZOZ współpraca z wójtem nie układa się poprawnie. Przykładem może być brak reakcji ze strony wójta na problem nieprawidłowo działającej instalacji elektrycznej, zagrażającej zdrowiu i życiu personelu - mówiła na sesji radna Braulińska-Korycka. Sprawa przekształcenia zakładu ma być szerzej rozpatrywana na kwietniowych komisjach i sesji. Wójt Mirosław Opolski chce poddać ten temat pod dyskusję radnych.
- Jeśli będzie taka ogólna wola, to ja nie będę tego trzymał - wyraża swoje stanowisko w tej sprawie wójt. Wg Mirosława Opolskiego, zakład powinien pozostać w takiej formie prawnej, w jakiej funkcjonuje na chwilę obecną, przynajmniej do końca roku. Wówczas kończy się umowa gminy z Aleksandrą Paszkowską. Zdaniem wójta, wtedy powinien zostać ogłoszony przetarg na dalsze prowadzenie ośrodka i ewentualne jego przekształcenie w zakład niepubliczny. (ap)
Komentarze opinie