
Pod koniec listopada Bartłomiej Salak zdobył w Otwocku Puchar Polski w kickboxingu w kategorii wagowej do 69 kg senior. Dziś opowiada nam o swoim niewątpliwym sukcesie, na który pracował przez ostatnie cztery lata.
Kickboxing jest sportem łączącym techniki bokserskie z kopnięciami na różnych płaszczyznach, sportem o różnych formułach, od których zależy czy celem walki jest znokautowanie przeciwnika, czy jej wygranie przez przewagę punktową. Wywodzący się z Krościna w gminie Baboszewo mieszkaniec Warszawy Bartłomiej Salak walczy niemal w każdej formule kickboxingu, obecnie dla klubu KT Legia trenując pod okiem mistrza świata Przemysława Ziemnickiego. Jak twierdzi, to na jego doświadczeniu buduje swój poziom umiejętności.
Czteroletnia pasja Bartłomieja przekuła się już w wiele sukcesów na ringach zawodowym i amatorskim. Na chwilę obecną jest już w posiadaniu brązowego medalu Mistrzostw Polski w formułach full-contact i kick-light, srebrnego medalu w low-kick, lecz największy sukces Bartłomieja to zdobyty w listopadzie złoty medal w kategorii wagowej do 69 kg senior na mistrzostwach Polski w Otwocku.
Ale nie od kickboxingu Bartłomiej zaczynał swoją przygodę ze sportami walki. Pierwsze było taekwondo, przez pewien czas było też MMA.
- Sztuki walki trenuję od 22 roku życia, a mając obecnie 28 lat wychodzi, że od 6 lat zacząłem trenować regularnie - mówi sportowiec, który na co dzień zajmuje się zupełnie czymś innym, pracując jako nauczyciel przedmiotów zawodowych w kierunku technik informatyk w Zespole Szkół Elektronicznych i Licealnych w Warszawie.
Sport natomiast jest nieodłączną dziedziną życia prywatnego, które Bartłomiej Salak spędza bardzo aktywnie, poza treningami kickboxingu biorąc udział w biegach długodystansowych (jednym z nich był tegoroczny bieg Szlakiem Doliny Wisły na dystansie 10 km w Czerwińsku) i zdobywając szczyty po polskiej stronie Tatr.
- Zawsze mnie interesowały sztuki walki, a moim idolem był nieodłącznie Bruce Lee, któremu chciałem dorównać i być taki jak on - mówi mistrz Polski w kickboxingu.
Anna Piórkowska
foto: zbiory prywatne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie