
W czwartek, 23 maja rada miasta Płońska, większością głosów, ustaliła wynagrodzenie burmistrza Andrzeja Pietrasika w kwocie 20.041,50 zł brutto - jest to maksymalna pensja przewidziana przepisami. Uchwała wzbudziła dyskusję na sesji, ale dyskutowano na ten temat bez udziału burmistrza, który na sesji nie był obecny.
Przypomnijmy, że burmistrz Andrzej Pietrasik - od grudnia 2021 roku zarabiał 16.900 zł brutto. Zgodnie z obecnymi przepisami wynagrodzenie burmistrza nie może być niższe niż 16.033,20 zł brutto, a kwota maksymalna to 20.041,50 zł brutto. I taka właśnie kwota maksymalna została wpisana do projektu uchwały na czwartkową sesję, 23 maja. Burmistrz na sesji nie był obecny.
Radny Marcin Kośmider mówił, że klub radnych PiS chciał zdjęcia powyższej uchwały z porządku obrad z uwagi na nieobecność burmistrza Pietrasika, radni bowiem chcieli poznać jego zdanie w tym temacie.
- Uważam, że wynagrodzenie, jakie burmistrz otrzymywał w poprzedniej kadencji - 16.900 zł jest niemałą kwotą, godną i wystarczającą - powiedział, pytając, kto jest autorem propozycji maksymalnej kwoty wynagrodzenia w projekcie uchwały.
Radny Kośmider mówił również, że zwiększenie wynagrodzenia burmistrza nie jest zaplanowane w budżecie, w związku z czym trzeba będzie środki zabrać z innych wydatków. Pytał również o to, ile burmistrz Pietrasik ma zaległego urlopu.
Z informacji udzielonej na sesji wynika, że za 17 dni ubiegłorocznego urlopu burmistrzowi przysługuje ekwiwalent w wysokości 21 tys. zł.
Sekretarz urzędu, Andrzej Bogucki powiedział, iż to on jest autorem maksymalnej kwoty wynagrodzenia burmistrza w projekcie uchwały. Zdaniem sekretarza wieloletni burmistrz, który pozyskuje tak duże środki dla miasta, zasługuje na takie wynagrodzenie.
Radny Wojciech Bluszcz zauważał, że proponowana jest maksymalna kwota, dlatego radni chcieli poznać zdanie burmistrza. Przypominał, że gdy w 2021 roku w związku ze zmianą przepisów dotyczących zarobków samorządowców ustalano wynagrodzenie, burmistrz mówił, że o podwyżkę się nie zwracał i że duże podwyżki nie są stosowne w momencie trudnej sytuacji finansowej samorządów. Radny Bluszcz dodawał, że mażoretki pojechały na turniej do Bytomia i rodzice musieli pokryć koszty transportu i pobytu dzieci.
- Wybór pozostawiam państwu - powiedział do radnych Wojciech Bluszcz.
Zdaniem sekretarza środki na zwiększenie wynagrodzenia burmistrza nie będą przesuwane, bowiem są oszczędności na funduszu płac. Wiceburmistrz Teresa Kozera dodawała, iż na działalność mażoretek zabezpieczono 97 tys. zł w budżecie, a miasto wystąpi również o dofinansowanie na organizację mażoretkowej imprezy w Płońsku.
Zdaniem radnej Anety Jerzak fakt, że burmistrz po raz kolejny został na to stanowisko wybrany, powinien mieć znaczenie, mieszkańcy mu zaufali, a podwyżka w wysokości 3 tys. zł brutto nie jest drastyczna. Argumentowała, iż burmistrz nie pracuje 8 godzin dziennie, ale 10-12 i 7 dni w tygodniu.
- Uważam, że podwyżka jest wręcz potrzebna i adekwatna do wykonywanej pracy - powiedziała.
Radny Kośmider pytał, czy pracownicy urzędu i miejskich jednostek, najmniej zarabiający, również mogą liczyć na takie podwyżki. Pytała o to również wiceprzewodnicząca Monika Zimnawoda.
Zdaniem wiceprzewodniczącego Henryka Zienkiewicza wynagrodzenie burmistrza i tak jest skromne w porównaniu do zarobków prezesów miejskich spółek.
- Widzę, ile burmistrz wkłada pracy. To dyskusja o pietruszkę - powiedział.
Radny Wojciech Bluszcz odparł, że jeśli chodzi o prezesów miejskich spółek, to ich pensje ustala burmistrz jako jednoosobowe zgromadzenie wspólników.
- Za mniej by nie pracowali - skwitował radny Zienkiewicz.
Uchwała o maksymalnym wynagrodzeniu dla burmistrza Pietrasika została podjęta 15 głosami za, 5 radnych było przeciw. (ko); foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie