Reklama

Rak to nie wyrok - za nami pierwsze Płońskie Wyjście Kobiet

We wtorkowe (22 listopada) popołudnie sala płońskiego kina wypełniła się po brzegi kobietami. A to za sprawą spotkania, nazwanego pierwszym Płońskim Wyjściem Kobiet. Jednym z głównych punktów była projekcja filmu o Ani Przybylskiej, a także dzielenie się doświadczeniami w walce z rakiem.

Głównym organizatorem wydarzenia było Koło Gospodyń Wiejskich w Pilichówku. Partnerem wydarzenia był samorząd województwa mazowieckiego, współorganizowali je: Fundacja Wkra Możliwości, Fundacja „Miód i Malina”, a także płoński MCK.

- Nazwa pierwsze Płońskie Wyjście Kobiet nie wzięła się bez powodu - mówi prezes KGW w Pilichówku, Agnieszka Pielat. -  W Płońsku nigdy wcześniej nie było takiego wydarzenia, jak tanie wyjście tematyczne dla głównie jednej grupy odbiorców, jakimi są kobiety. Skąd pomysł na takie wydarzenie? Jako osoba współpracująca z wieloma osobami i organizacjami wiem, że relacje międzyludzkie to co najmniej połowa sukcesu. Chcemy dać społecznościom możliwość wspólnego taniego spotkania połączonego dodatkowo z profilaktyką. Wiele osób w dzisiejszym świecie ma różne problemy zdrowotne, czasem boją się poprosić o pomoc, a czasem po prostu nie wiedzą, kogo prosić. Będziemy wszyscy starali się ich wspomóc, jeżeli  tylko będzie taka możliwość. W przyszłości planujemy kolejne spotkania, naszym partnerem merytorycznym została grupa Zdrowie, która zaoferowała wsparcie na kolejne wydarzenia.

Uczestniczące w spotkaniu panie otrzymały upominki, mogły też wiele dowiedzieć się o profilaktyce nowotworów od Magdaleny Krajewskiej, która prowadzi instagramowy profil InstaLekarz.  

Pochodząca z Płońska, Anna opowiadała o swojej wygranej walce z rakiem piersi. Dowiedziała się o chorobie przypadkiem, pięć lat temu. Do momentu otrzymania wyników biopsji  była przekonana, że choroba jej nie dotyczy.

- Gdy zobaczyłam wyniki, to tak, jakbym otrzymała wyrok śmierci. A tak nie jest - mówiła dodając, że choć nowotwór jest dużym zabójcą, to jest na niego sposób, trzeba myśleć świadomie i nie zamartwiać się, trzeba walczyć.

Anna podkreślała, że czas ma ogromne znaczenie, trzeba szybko reagować. W jej przypadku nie udało się uniknąć usunięcia piersi.

- Nie chciałam się dać zdefiniować przez raka - mówiła. - Nie chcemy współczucia, ale wsparcia. Cały czas byłam aktywna, walczyłam. Nie dałam się zdefiniować tą chorobą, to nadal byłam ja. Czułam i czuję się zwycięzcą. Pokonałam dziada.

Anna mówiła, że jest kilka czynników, by zapobiegać chorobie - to m.in. zdrowy styl życia - właściwa dieta, ruch, unikanie używek, odreagowywanie stresu, choć nie należy dać się zwariować. Bardzo ważne są profilaktyczne badania, w jej przypadku od poprzedniego badania piersi minęło siedem lat.

- To był mój błąd, że zawsze było coś ważniejszego. Musimy zadbać najpierw o siebie, by móc zadbać o innych - apelowała do kobiet. - Dobrze jest uczyć się na własnych błędach - to jestem ja, ale lepiej jest uczyć się na błędach innych, i to jesteście wy.

Głównym punktem wtorkowego spotkania była projekcja filmu pt. „Ania” - opowiadającego historię aktorki Anny Przybylskiej, która zmarła na raka trzustki. (ko); foto: Maciej Mączyński

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do