
W poniedziałek, 8 kwietnia w całej Polsce rozpoczął się strajk nauczycieli. Sprawdziliśmy jak na dziś sprawa ta wygląda w powiecie płońskim.
W czterech gminach: Czerwińsk, Dzierzążnia, Joniec i Sochocin wszystkie szkoły pracują normalnie, żadna ze szkół z terenu tych gmin nie przystąpiła do strajku.
Gmina Baboszewo
Do strajku przystąpiły wszystkie szkoły: w Baboszewie, Polesiu, Sarbiewie i Mystkowie. W poniedziałek do tych szkół przybyło kilkoro uczniów.
Wójt Bogdan Pietruszewski poinformował, ze rozpoczynające się w środę egzaminy gimnazjalne odbędą się bez zakłóceń, z tym, że zostaną przeprowadzone w jednym miejscu - w szkole Baboszewie.
Przedszkole w Baboszewie nie przystąpiło do strajku.
Gmina Naruszewo
Do strajku przystąpiły wszystkie szkoły w: Naruszewie, Nacpolsku, Zaborowie, Radzyminku i Krysku.
Jak poinformowała w poniedziałek, 8 kwietnia wójt Beata Pierścińska, tylko do szkoły w Naruszewie przybyło 9 uczniów, w pozostałych szkołach uczniowie nie przyszli w ogóle. Dzieci, które będą przychodzić do szkół, będą miały zapewnioną opiekę. Wójt zapewnia, że rozpoczynające się w środę egzaminy zostaną przeprowadzone.
Gmina Nowe Miasto
Do strajku przystąpił Zespół Szkół im. Integracji w Nowym Mieście, ale tak jak w innych przypadkach uczniowie, którzy przyjdą do szkoły, będą mieli zapewnioną opiekę. Obecnie trwają starania, by egzaminy gimnazjalne i późniejsze ośmioklasistów mogły być przeprowadzone bez zakłóceń.
Gmina Płońsk
Zarówno szkoła w Siedlinie jak i w Lisewie przystąpiły do strajku. Uczniowie, którzy przyjdą do placówek, będą mieli zapewnioną opiekę. Trwają starania, by środowe egzaminy zostały przeprowadzone bez zakłóceń.
Gmina Raciąż
Wszystkie szkoły w: Gralewie, Koziebrodach, Uniecku i Krajkowie przystąpiły do strajku, szkoły są czynne i zapewnią opiekę uczniom, którzy do szkół przyjdą.
W poniedziałek, 8 kwietnia w szkole w Uniecku prowadzono zajęcia lekcyjne dla uczniów klas I-IV, ponieważ spora część nauczycieli nie strajkuje.
Wójt Zbigniew Sadowski zapewnia, że egzaminy gimnazjalne i ósmoklasistów zostaną przeprowadzone.
Gmina Załuski
Dwie szkoły podstawowe w Stróżewie i Szczytnie nie przystąpiły do strajku i tam zajęcia odbywają się normalnie.
Strajk rozpoczął się w poniedziałek w szkole w Kroczewie, gdzie do strajku przystąpiło kilkunastu nauczycieli. W Kamienicy w poniedziałek strajkował jeden nauczyciel (na 3, którzy wcześniej zgłosili taki zamiar, 1 poszedł do lekarza, drugi na szkolenie) - zajęcia jednak nie były prowadzone, ponieważ do szkoły przyszła tylko garstka dzieci. We wtorek lekcje w tej szkole mają być prowadzone normalnie.
W Kroczewie 33 uczniom, którzy do szkoły przyszli, zapewniono zajęcia opiekuńcze. Wójt Kamil Koprowski zapewnia, że egzaminy gimnazjalne rozpoczną się w środę bez przeszkód.
Miasto Płońsk
Wszystkie miejskie szkoły podstawowe i przedszkola przystąpiły do strajku i nie są w nich prowadzone lekcje. Placówki są otwarte, zapewniają dzieciom i uczniom zajęcia opiekuńcze. W poniedziałek, 8 kwietnia do miejskich placówek oświatowych przybyło niewielu uczniów.
Miasto Raciąż
W poniedziałek rozpoczął się również strajk w Szkole Podstawowej w Raciążu, do którego przystąpiło większość nauczycieli. Burmistrz Raciąża, Mariusz Godlewski poinformował, że w poniedziałek i wtorek odbywają się rekolekcje i w poniedziałek do szkoły przyszło około 35 dzieci, nad którymi prowadzona była opieka. Burmistrz dodaje, że obecnie szkoła jest w stanie zapewnić opiekę, problem może powstać po rekolekcjach. Trwają też działania, by środowe egzaminy mogły się rozpocząć.
Przedszkole w Raciążu do strajku nie przystąpiło.
W szkołach powiatowych
W sześciu na dziewięć powiatowych placówek oświatowych w poniedziałek rozpoczął się strajk, w tym w trzech płońskich szkołach średnich: ZSO, ZS nr 1 i ZS nr 2, w których do strajku nie przystąpili pojedynczy nauczyciele.
Nie strajkują nauczyciele z ZS w Raciążu i obu Specjalnych Ośrodkach Szkolno-Wychowawczych: w Jońcu i Płońsku.
Starostwo zapewnia, że pomimo strajku, w Powiatowym Gimnazjum Powiatowym na ul. Płockiej oraz Specjalnych Ośrodkach Szkolno-Wychowawczych, rozpoczynające się w środę egzaminy gimnazjalne nie są zagrożone. (ko)
foto: Maciej Mączyński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rozumiem strajki ale nie kosztem naszych dzieci. By się dogadać trzeba chcieć . Broniarz tego nie chce. A jak chcą deprawowac nasze dzieci (lgbt itd głupoty) to nawet się nie odezwie.
Popieram, niech się wezmą za porządne nauczanie
Tacy najmądrzejsi jesteście, możecie teraz pouczyć swoje dzieci sami.
I tak uczymy dzieci. Bo nauczyciele mają to gdzieś. Chyba że na korepetycjach to tak. Zero odpowiedzialności. Rząd powinien im podnieść jak chcą ale niech podpiszą że będą w szkole 8 godzin dziennie a nie kilka. I oczywiście urlop 20 i 26 dni zależne od stażu. Zero przerw między świętami itd. Wakacje okna myć i szkole malować. W ferie też znajdzie się coś. Raczej by zrezygnowali. A i gdzie jest urząd skarbowy przecież łatwo sprawdzić kto odpłatnie prowadzi korepetycje. Albo jeszcze dodatkowo zabronić pracować w 2 albo i 3 szkołach oj na to nie pójdą.
Niedługo to i księża będą strajkować bo za mało ,, zarabiają":):):)
Brawo Luk. Nauczyciel to powinien być z powołania a nie tylko , żeby odbebnic swoje i kasę wziąć!. A co mają powiedzieć Ci ludzie co pracują na trzy zmiany za najniższą krajową, żeby rodzinę utrzymać...
LUK, ależ nauczyciele chcieliby pracować te 8 dziennie!!! (tylko) I nie pracować w kilku szkołach - bo to żadna praca - jeśli chodzi o dobro dzieciaków. Drodzy czytający, wielu z Was dopiero teraz przypomina sobie, że ma dzieci, gdy siedzą w domu i nie ma ich czym zająć. Mowicie, że to Wasz skarb. A dajecie bez refleksji te dzieci do szkół na lekcje gdzie 30 dzieci w klasie i w ciągu 45 min - wg Waszych oczekiwań - nauczyciel przeznacze tylko na Wasze dziecko :))), powierzacie na wycieczkach, w czasie poza lekcyjnym ma rozwijać talenty i co jeszcze? Ludzie, zastanówcie się potrzebna jest prawdziwa reforma, a Wy tylko z krótkowzrocznymi roszczeniami: "bo mi dziecko na głowie siedzi a te nauczyciele podłe śmią o coś walczyć"
Dobro dzieci?!, Śmiechu warte, właśnie pokazują jak im na dzieciach zależy. Dla nich kasa jest ważniejsza od dzieci
Nikt z rodziców dopiero sobie o dzieciach nie przypomniał, tylko każdy ma jakoś życie rodzinne na co dzień zorganizowane. I tak się składa, że zgodnie z obowiązującym prawem dzieci w dniach od 8 do 12 kwietnia powinny mieć zajęcia a w szkole. Nauczyciele nagle przypisują sobie ogromną zasługę, że w tym czasie opiekują się naszymi dziećmi i zajmują ich czas. A to nie na tym polega przypadkiem ich praca? Na nauczaniu i opiece? Liczby godzin przebywania dzieci w szkole sam rodzic sobie nie ustala - jest plan lekcji z którego wynika ile musi dziecko przesiedzieć w szkole. A tu nagle wielkie halo, że oni rodziców w opiece nad dziećmi wyręczają. Może o wyręczaniu mogą powiedzieć te nauczycielki mamy, które strajkują, a ich dzieci do egzaminów w tym roku przystępują. Bo o dziwo takie też się znalazły. One strajkują, a ktoś inny musi dla ich dziecka w komisji uczestniczyć.
Święta prawda. Teraz strajk, zaraz przerwa Świąteczna, potem majówka i niedługo wakacje.... żyć nie umierać
A jak się nie podoba praca i płaca to na budowę albo do kopalni, wtedy zobaczycie jak "lekko" jest na chleb zarobić
no cóż,,, według powyższych opinii, jest i odwrotna strona: jak nie podoba się szkoła i nauczyciele, załóż własną szkołę - będziesz płacił nauczycielom ile zechcesz, wymagać, czego zechcesz. Chcesz, aby było tanio? Nie oczekuj zaangażowania. I a propos kopalni... jak mawiał (ops)
Swoją pracę uwiebiam, mimo płacy.... kopalnia? budowa? Każda praca jest potrzebna, ale do części jest potrzebny nie tylko siła rąk ale i intelekt. Twoje dziecko wyslij do kopalni,skoro Ci nie zalezyna jego kształceniu
Drodzy Państwo, Zawsze możecie dać swoje pociechy do szkoły prywatnej! A jak Was na to nie stać zmieńcie pracę!
A co Ty myślisz, że w kopalni czy na budowie to sami idioci pracują bez wykształcenia?!!!. Znając życie to są bardziej kulturalni i inteligentniejsi od Was!
Moje dziecko dzięki Bogu już skończyło szkołę, miało szczęście chodzić do niej kiedy nauczyciele jeszcze chcieli uczyć i robili to z powołania a nie tylko dla kasy