
Jak informuje płoński ratusz - w najbliższy piątek, 5 sierpnia - od godz. 5 rano - dla kupców i handlujących będzie czynne zmodernizowane targowisko pomiędzy ul. Pułtuską a Targową. Od tego dnia piątkowy handel nie będzie już odbywał się na dużym targu.
- Na kupców i handlujących czeka 90 zadaszonych miejsc handlowych, 6 pawilonów i sanitariat - informuje rzecznik ratusza, Filip Przedpełski. - Dzięki oświetleniu sprzedaż będzie mogła odbywać się również po zmroku. Docelowo targowisko będzie funkcjonowało przez 7 dni w tygodniu. Handel zwierzętami będzie nadal odbywał się w soboty na targowisku Manhattan. Cennik dla handlujących na małym targowisku nie uległ zmianie. Dla rolników przewidziano niższe opłaty o 25 procent. Podobnie jak przed modernizacją, kupcy będą mogli wjechać samochodami na „Mój Rynek” od ulicy Targowej.
W ramach modernizacji małego targowiska wykonano zadaszenie ponad 80 proc. powierzchni handlowej, wybudowano 6 nowych pawilonów handlowych wyposażonych w urządzenia sanitarno-higieniczne, zamontowano nowe stoiska handlowe, wybudowano ogólnodostępny sanitariat, wyznaczono powierzchnię pod sprzedaż produktów rolno-spożywczych, a targowisko jest oświetlone, przyłączone do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i elektroenergetycznej oraz wyposażone w kanalizację deszczową.
Modernizacja małego targowiska przy ul. Pułtuskiej kosztowała blisko 2,3 mln zł, w tym 1 mln zł to pozyskane przez miasto dofinansowanie. (ko); foto: zbiory UM Płońsk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Byłem w pierwszym dniu otwartego targowiska i stwierdzam, że szkoda wydanych pieniędzy. Pomiędzy częścią ze stoiskami a drogą wjazdową jest uskok, który powinien być zabezpieczony, aby klienci nie wyrżnęli na beton. Sprzedający handlarze pozajmowali po 6 stoisk poustawiane samochody za stoiskami czyni niesmak targowiska (w starej wersji targowiska auta tam nie wjeżdżały), a samochody można poustawiać w części bez zadaszenia. Jeżeli to ma być MÓJ Rynek to handlarze szmatkami i odzieżą powinni sprzedawać na Manhattanie, a nie tu gdzie jest tzw "spożywka".
Jeżeli ma być handel 7 dni w tygodniu to proponował bym skończyć z handlem na " Parkingach" parkować niema gdzie a "Mój Rynek" pusty...