Reklama

Robią nie tylko baby

W ubiegłym roku przy raciąskiej bibliotece utworzyło się stowarzyszenie zrzeszające lokalnych twórców, przekształcone z klubu o wdzięcznej nazwie „Baby robią”. Obecnie jego członkowie zabrali się za lokalną historię i w tym celu poszukują osób, które chciałyby podzielić się swoją wiedzą i wspomnieniami.

Zaczęło się od wielkanocnej zeszłorocznej wystawy, kiedy to grupa kobiet z gminy i miasta Raciąż przygotowała rękodzieła, by w ten sposób pochwalić się nimi, pozamykanymi dotychczas w szufladach. Ponieważ wystawa cieszyła się powodzeniem, pomyślały, że można by klubik założyć i tak powstała inicjatywa o ciekawej nazwie „Baby robią”.

Klubik zrzeszał wstępnie kilka kobiet skupionych wokół miejsko-gminnej raciąskiej biblioteki prowadzonej przez Danutę Kantorowską. Poza Danutą Kantorowską tworzyły go również Hanna Kowalczyk, Dorota Kobuszewska, Marzena Rybiałek, Monika Wasiak, Alicja Rybka, Alicja Klatko, a te zdolne panie wspomagała Anna Mika. Tworzyły hafty i wszelkiego rodzaju unikalne cudeńka, korzystając z różnych metod rękodzielnictwa. Aż w pewnym momencie wpadły na pomysł, że warto rozszerzyć działalność i zamienić klubik na coś bardziej konkretnego. Tak powstało Regionalne Stowarzyszenie Twórców Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Raciążu - już nie babskie, a zrzeszające lokalnych malarzy, pisarzy, rzeźbiarzy (choć ci są nadal poszukiwani) i rękodzielników - słowem - wszystkich tych, którzy swoim talentem chcą podzielić się z innymi.

Aktualnie do raciąskiego stowarzyszenia należy około 20 osób, spotykają się podług potrzeb i uczestniczą w różnych lokalnych i pozalokalnych inicjatywach, chociażby ostatnio w świątecznych kiermaszach - w miejscowym ośrodku kultury czy też warszawskim Muzeum Etnograficznym.

Jeszcze odrobinę raczkują, ale mają wiele ciekawych pomysłów i chęć do społecznej pracy. Jedną z gałęzi działalności stowarzyszenia jest pamięć o historii związanej z terenem miasta i gminy.

Stowarzyszenie postawiło sobie za cel wydanie książki ze wspomnieniami mieszkańców pamiętających dawne dzieje tego regionu. Pomysł ten poparli włodarze gminnego i miejskiego samorządu, a stowarzyszenie aktualnie zbiera materiał i poszukuje osób, które pomogą w zapełnieniu stron publikacji.

Dlatego w imieniu członków stowarzyszenia zachęcamy do współpracy, do dostarczania informacji i fotografii, a kontakt w tej sprawie to numer telefonu miejscowej biblioteki: 23  679 10 78. 

Jak twierdzi współzałożycielka klubu przekształconego w stowarzyszenie Danuta Kantorowska - pomysłów jest naprawdę wiele, a ich realizacja ograniczona jest jedynie czasem. W przypadku pomysłu wydania historycznej książki stowarzyszenie założyło, że potrzeba na zebranie i zredagowanie materiałów około pięciu lat.

Anna Piórkowska

foto: zbiory prywatne

Miejsce zdarzenia mapa Płońsk
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do