
Budowa bloków znowu ruszy?
Podczas czwartkowej sesji rady miasta Płońska, 7 lutego radni pytali prezesa Marcina Łobko o budowę bloków miejskiej spółki TBS.
Prezes Łobko, odpowiadając na pytania radnych, poinformował, że w czwartek rano spółka otrzymała kolejną transzę kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego i uregulowała należności wobec wykonawcy inwestycji. Prace na budowie mają być w najbliższym czasie wznowione, a kolejne transze kredytu bank ma wypłacić po dostarczeniu dodatkowych dokumentów. Prezes powiedział, że przewidywany termin zakończenia budowy pierwszego bloku to czerwiec, a drugiego - listopad tego roku. Przyznał również, że lokatorów TBS czeka podwyżka czynszu - z obecnych 8 zł do około 9 zł za 1 mkw.
* * * * * Historia w pigułce * * * * *
Płońska firma Pasat, która wygrała w 2005 roku przetarg, miała wybudować dwa bloki u zbiegu ulicy Wiejskiej i Łąkowej w ciągu półtora roku od daty podpisania umowy, za kwotę 5,9 mln zł (pierwszy blok TBS powstał przy ulicy Zielonej). Inwestycja - oprócz wpłat partycypacyjnych lokatorów - miała być sfinansowana z preferencyjnego kredytu, zaciągniętego przez spółkę w Banku Gospodarstwa Krajowego. Kredyt w kwocie 4 mln zł rada miejska zabezpieczyła zastawem hipotecznym na hali sportowej wraz z pływalnią oraz poręczeniem w budżecie miasta. Pierwszy blok miał być gotowy jesienią 2006 roku. Tak się nie stało, a prezes tłumaczył opóźnienia przedłużającą się procedurą kredytową. Gdy skończyły się pieniądze z wpłat najemców, a kredyt nie został uruchomiony, prace przerwano. Ruszyły, gdy spółka dostała pierwszą transzę (pół mln zł) kredytu z BGK. W międzyczasie w budownictwie nastąpił wzrost cen i wykonawca wystąpił o renegocjację umowy. W ubiegłym roku wynegocjowano porozumienie, według którego spółka zobowiązała się zapłacić firmie Pasat o ponad 1,5 mln zł więcej, niż przewidywała umowa z 2005 roku. Spółka chciała sfinansować powstałą różnicę poprzez sprzedaż 18 mieszkań, na co zgodę musi wyrazić bank. Prace na budowie jesienią zostały ponownie wstrzymane, ponieważ spółka i tak miała już zobowiązania w stosunku do wykonawcy.
Katarzyna Olszewska
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie