
Dwa śnięcia - cd.
Przypomnijmy: w czerwcu w dwóch rzekach powiatu płońskiego nastąpiło śnięcie ryb. Za każdym razem przyczynili się do tego, niestety, ludzie. W jednym z przypadków Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zawiadomił płońską prokuraturę.
W połowie czerwca wędkarze z ciechanowskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Naruszewce we Wrońskach (gm. Załuski) zauważyli w wodzie - na odcinku kilku kilometrów - martwe ryby. Na miejsce przyjechali inspektorzy WIOŚ, którzy stwierdzili, że w rzece znajdują się poprodukcyjne odpady z pobliskiej gorzelni. W połączeniu z wysoką temperaturą powietrza spowodowały obniżenie zawartości tlenu w wodzie, a w konsekwencji - śnięcie ryb.
Szef delegatury WIOŚ w Ciechanowie, Andrzej Gwizdała-Czaplicki nie ukrywał, że nie był to pierwszy tego typu przypadek, jeśli chodzi o gorzelnię. Podczas poprzedniej kontroli inspektorzy ukarali mandatem kierownika za stwierdzone nieprawidłowości. Dlatego tym razem, mimo że kierownik gorzelni tłumaczył zaistniałą sytuację awarią, WIOŚ pod koniec czerwca skierował sprawę do Prokuratury Rejonowej w Płońsku (jej szefowa, prokurator Ewa Ambroziak potwierdziła, że materiały z WIOŚ wpłynęły w ostatnich dniach).
Zdaniem Adama Giereja z ciechanowskiego okręgu PZW, gorzelnia spowodowała straty rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.
W połowie czerwca stwierdzono również fakt śnięcia ryb w Raciążnicy, na odcinku od Drozdowa do Rzewina (gm. Baboszewo). Według relacji mieszkańców, do Raciążnicy na wysokości Drozdowa wylano ścieki z beczkowozu.
Jak poinformował szef delegatury WIOŚ w Ciechanowie, Andrzej Gwizdała-Czaplicki, nie udało się ustalić, kto zrzucił ścieki w dużych ilościach do Raciążnicy. Owszem ujawniono ślady transportu ścieków, zrobił to prawdopodobnie ktoś, kto świadczy usługi opróżniania szamb.
Ten ktoś (czytaj truciciel) zrobił to, by zaoszczędzić na oczyszczalni i powinien ponieść odpowiedzialność. Tak naprawdę część okolicznych mieszkańców wie, kim jest ten ktoś i szkoda, że nie poinformowali o tym odpowiednich organów. (ko)
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie