
Jaka wina kierowcy ciężarówki?
Prokuratura Rejonowa w Płońsku zmierzała już do zakończenia śledztwa w sprawie ubiegłorocznego wypadku w Dłużniewie, w którym zginęło aż 5 osób. Śledztwo jednak jeszcze potrwa, ponieważ obrońca kierowcy, który spowodował wypadek, złożył wniosek w sprawie uzupełnienia materiału dowodowego o jeszcze jedną opinię biegłego.
W połowie grudnia 2006 roku na siódemce w Dłużniewie, ciężarowy star, jadący w stronę Płońska zjechał na przeciwny pas ruchu, którym jechał ciężarowy daf. Kierowca dafa chcąc uniknąć zderzenia, zjechał na pobocze.
Star uderzył jednak w naczepę dafa, a później w dwa jadące za dafem samochody osobowe: forda mondeo i toyotę corollę. Siła zderzenia była ogromna. Na miejscu zginął kierowca forda mondeo (47-letni mieszkaniec Sulmierzyc) i dwaj pasażerowie (50-letni mieszkaniec Łodzi i 50-letni mieszkaniec gminy Strzelce Wielkie). Trzeci pasażer forda, 48-letni mieszkaniec gminy Rząśnia zmarł po przewiezieniu do szpitala.
W szpitalu zmarł również kierowca toyoty, 37-letni mieszkaniec Wołomina. Ranny został pasażer stara, 30-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego, natomiast kierowcom zarówno stara jak i dafa nic poważnego się nie stało.
Prokuratura postawiła kierowcy stara, 27-letniemu mieszkańcowi gminy Wielbark, zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Śledztwo w tej sprawie przedłużało się, ponieważ były potrzebne szczegółowe wyniki sekcji zwłok pięciu osób, przesłuchania świadków, opinia biegłego. Płońska prokuratura zmierzała do zakończenia czynności w tej sprawie. Śledztwo jednak jeszcze potrwa, ponieważ obrońca kierowcy stara złożył wniosek o uzupełnienie materiału dowodowego o opinię biegłego lekarza. Biegły ma zbadać, czy stan zdrowia kierowcy (zawodowego) miał wpływ na wypadek w Dłużniewie.
Katarzyna Olszewska
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie