
W sobotę w Mińsku Mazowieckim była już zima, a boisko pokryte kilkucentymetrową warstwą śniegu. Bardziej więc chodziło o zdrowie zawodników niż walkę w Pucharze Polski.
Śniegowiec zamiast piłki
Sędziowie nie zdecydowali się na odwołanie tego spotkania (choć stan murawy powinien ich do tego zmusić) i ostatecznie drużyny zagrały. Meczu piłkarskiego, siłą rzeczy, jednak nie oglądaliśmy.
Sprawdzian dla szerokiej kadry
Spotkanie Pucharu Polski miało być dla Tęczy bardzo pożytecznym sprawdzianem dla całej, szerokiej kadry. W Mińsku nie zagrało wszak aż sześciu z podstawowych jesienią zawodników: Łukasz Barankiewicz, Wojciech Bluszcz, Marcin Bogucki, Robert Jadczak, Andrzej Karpiński i Maciej Wiśniewski. Takim sprawdzianem jednak, z powodu warunków pogodowych, ten mecz nie był i tego chyba najbardziej szkoda.
Trudność dostosowania
A pucharowa gra, którą rządził bardziej przypadek niż zamysł, miała nawet swój urok. Można było bowiem śledzić rywalizację jakby w trochę innej dyscyplinie, co wymagało od zawodników szybkiego dostosowania się. Szybciej, i lepiej, uczynili to w sobotę gospodarze i to oni przeważali przez większość część pierwszej połowy. I udokumentowali to dwiema bramkami, które padły w 27 i 28 minucie gry. Wydawało się, że te dwie minuty mogą wstrząsnąć Tęczą, która zanim zaczęła grać w „śniegowca” musiała już odrabiać dwubramkową stratę. Ale płońszczanie podjęli to wyzwanie. Zaczęli wreszcie stosować prostsze metody gry ofensywnej, co przyniosło efekty w postaci sytuacji podbramkowych. Pięknie z dystansu uderzał Gracjan Paczkowski, ale jeszcze lepiej spisał się bramkarz Mazovii, w dobrych sytuacjach źle uderzali Jarosław Szmyt i Gracjan Paczkowski, a po kilku rzutach rożnych kończyło się tylko na dużym zamieszaniu. Lepsza gra Tęczy została udokumentowana tylko raz, w 42 minucie. Ze środka pola Damian Makowski zagrał na skrzydło do Emila Kucińskiego, a ten dośrodkował do Krzysztofa Dzięgielewskiego, który pewnym uderzeniem pokonał golkipera Mazovii.
Nieskuteczni
Udana końcowka pierwszej części gry dała jednak chyba płońszczanom trochę wiary w swoje umiejętności gry w „śniegowca”, bo po zmianie stron to oni zaczęli dominować. Efektem było nie tylko niedopuszczanie do groźnych sytuacji pod swoją bramką, ale również chęć zdobycia wyrównania. Dwukrotnie bliski tego celu był Gracjan Paczkowski, ale gol nie padł. W 67 minucie zaś, kiedy po raz trzeci trafili gospodarze, sprawa awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski szczebla województwa mazowieckiego została rozstrzygnięta. (ak)
22.11. Mazovia Mińsk Mazowiecki - Tęcza 34 Płońsk 3:1 (2:1)
bramka: Dzięgielewski (42, asysta Kuciński).
Tęcza: Robert Gródek (46, Konrad Topolewski) - Radosław Jankowski, Sławomir Daniszewski (87, Dariusz Kulpa), Michał Bogucki, Marcin Malikowski (78, Jarosław Rachocki), Szymon Piekarzewski, Jarosław Szmyt, Damian Makowski, Emil Kuciński, Gracjan Paczkowski (75, Michał Krupiński), Krzysztof Dzięgielewski.
Pozostałe wyniki Pucharu Polski:
* Mszczonowianka Mszczonów - Zryw Sobolew 3:2
* Podlasie II Sokołów Podlaski - Kormoran Łąck 2:3
* KS Piaseczno - MKS Ciechanów 5:2
* Sęp Żelechów - Kryształ Glinojeck 3:3 (karne 4:5)
* Plon Garbatka-Letnisko - GLKS Nadarzyn 1:4
* Amator Maszewo - Przyszłość Włochy Warszawa 2:4
* Polonia II Warszawa - Podlasie Sokołów Podlaski 3:0
* Żyrardowianka Żyrardów - Broń Radom 1:3
* Sparta Jazgarzew - Victoria Sulejówek 4:2
* Narew II Ostrołęka - Pogoń Siedlce 5:1
* Wkra Żuromin - Szydłowianka Szydłowiec 1:3
* Pogoń Grodzisk Maz. - Amur Wilga 2:4
* Skra Obory - Zwolenianka Zwoleń 5:6
* Radomiak Radom - Hutnik Warszawa 3:1
* KS Warka - Narew Ostrołęka 1:2
* Proch Pionki - Świt Nowy Dwór Maz. 1:3
* Józefovia Józefów - Piast Piastów 3:0
* Błękitni Gąbin - Ursus Warszawa 1:0
* MKS Przasnysz - Nadnarwianka Pułtusk 0:2
* MKS Mława - Korona Ostrołęka 3:1
* Korona Góra Kalwaria - Huragan Wołomin 0:2
* Pilica Białobrzegi - Mazowsze Grójec 3:0
* Mazur Radzymin - Wisła II Płock 5:2
* Naprzód Zielonki - Legionovia Legionowo 1:2
* Legion Warszawa - Wulkan Zakrzew 5:1
* Bug Wyszków - Mazur Karczew 2:4
* Okęcie Warszawa - Legia (Młoda Ekstraklasa) Warszawa odbędzie się w środę, 26 listopada.
foto: Artur Kołodziejczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie